Previous następna
Nr 5/2012 ...
Nr 4/2012 ...
Nr 3/2012 ...
Nr 1-2/2012 ...
nr 12/2011 ...
Nr 11/2011 ...
Nr 8-10 ...
Nr 7/2011 ...
Nr 6/2011 ...
Nr 5/2011 ...
Nr 3-4/2011 ...
Nr 1-2/2011 ...
Nr 9/2010 ...
Nr 7-8/2010 ...
Nr 6/2010 ...
Nr 5/2010 ...
Nr 3-4/2010 ...
Nr 1-2/2010 ...
Nr 12/2009 ...
Nr 11/2009 ...
Nr 10/2009 ...
Nr 9/2009 ...
Nr 7-8/2009 ...
Nr 6/2009 ...
Nr 5/2009 ...
NR 3/2009 ...
Nr 2/2009 ...
Nr 1/2009 ...

Bałtycki Terminal Kontenerowy bije rekordy przeładunków

Pierwsze trzy kwartały bieżącego roku przyniosły znakomite wyniki w Bałtyckim Terminalu Kontenerowym. Przeładunki wyniosły 357 080 TEU, co oznacza prawie 23 proc. więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Rekordowym miesiącem okazał się sierpień, kiedy to przeładowano 43 821 TEU tj. o 33,3 proc. więcej niż rok wcześniej.

BCT

 

Tendencja wzrostowa zauważalna była we wszystkich terminalach, choć nie tak wyraźnie jak w BCT. Gdyński terminal regularnie przekraczał 40 tys. TEU miesięcznie, a w sierpniu przyrost przeładunków wyrażony w TEU był większy niż we wszystkich pozostałych polskich terminalach razem wziętych.

Niezmiennie, na wysokim poziomie, utrzymuje się również poziom przeładunków kolejowych. Przez pierwsze 9 miesięcy 2014. r. 35 proc. kontenerów przeładowanych przez BCT obsłużono na terminalu kolejowym.

- Tak dobry wynik trzech kwartałów, to efekt przede wszystkim dobrej kondycji polskiej gospodarki, generującej większe obroty w handlu zagranicznym. Korzystamy też z dobrej koniunktury na przewozy intermodalne, oferując operatorom atrakcyjne warunki, duże zdolności przeładunkowe i terminową obsługę wagonów. Podobnie jak w przeładunkach statków, tutaj też zapewniamy wysoką jakość i szybkość obsługi, od niedawna wspartą nowym systemem informatycznym LOGICON, twierdzi Krzysztof Szymborski, prezes BCT.

 

Terminal

 

Jednak dalszy rozwój przeładunków w Gdyni, podobnie zresztą jak w Gdańsku, uzależniony jest od rozwiązania problemów z przepustowością szlaków dostępowych do portów. Jak, niezależnie od siebie, przewidują analitycy Zespołu Doradców Gospodarczych TOR i Urzędu Transportu Kolejowego, niska przepustowość linii kolejowych w trójmiejskim węźle będzie stanowić istotną barierę rozwojową. Wprowadzenie składów Pendolino oraz rozwój przewozów aglomeracyjnych sprawiają, że wywóz towarów z portów będzie znacznie utrudniony, a co za tym idzie wzrosną koszty ponoszone przez polskich eksporterów i importerów.

Rozwiązaniem jest rewitalizacja linii kolejowej 201 na całej długości, w tym północnym odcinku przez Kościerzynę. Ładunki skierowane do i z portu gdyńskiego będą w ten sposób omijały odcinek Gdynia - Tczew, co pozwoli na dalszy niezakłócony rozwój obrotów portu, a także wpłynie na większe możliwości Gdańska.

- BCT inwestuje ponad 200 mln złotych w rozwój zdolności przeładunkowych. W grudniu przypłyną z Dalekiego Wschodu pierwsze dwie nowe suwnice, w lecie przyszłego roku kolejne dwie. Kupiliśmy nowe urządzenia przeładunkowe na modernizowaną bocznicę kolejową i prowadzimy szereg następnych projektów. Oczekujemy, że również Ministerstwo Infrastruktury wywiąże się terminowo ze swoich zadań drogowych i kolejowych zapisanych w „Strategii transportowej 2020”, aby zwiększającym się obrotom portu towarzyszyła wydolna sieć transportowa, powiedział prezes Szymborski.

 

172

 

Jak twierdzi Michał Kużajczyk, marketing manager w BCT, na przyszłe wyniki wpłynie start aliansu 2M, w ramach którego już od stycznia 2015 roku współpracować będą dwaj armatorzy Maersk Line i MSC, tj. największy klient BCT. Prace przeładunkowe ułatwi też budowa nowej obrotnicy i pogłębienie portu w Gdyni.

 

Szymborski

 

- Powstanie 2M spowoduje przeniesienie części ładunków ze statków MSC obsługiwanych w Gdyni na nowy, wspólny serwis do Gdańska. Mam jednak przekonanie, że rosnące obroty polskiego handlu zagranicznego i przyszłe możliwości obsługi krajów na południu i wschodzie Polski, nadal będą wymagały funkcjonowania co najmniej dwóch silnych portów kontenerowych, jakimi są obecnie Gdynia i Gdańsk. Do tego będziemy obserwować przesuwanie z portów zachodnich do Polski następnych ładunków w miarę polepszania naszej oferty, opartej o dalsze uproszczenia w odprawach granicznych i prędkość dostaw do klientów na zapleczu naszych portów. Oba te czynniki prowadzą do budowania coraz atrakcyjniejszej, tańszej oferty dla załadowców. Dodatkowo, ustawowe skrócenie czasu odpraw do 24 godzin, intensywny rozwój autostrady A1 i szlaków kolejowych doprowadzą do normalnych warunków dla łańcucha dostaw. Wtedy będziemy bardzo konkurencyjni, dodał prezes Szymborski (na zdjęciu powyżej).

 

Wła-49

Fot. Włodzimierz Amerski i DCT

opal copy