Podczas drugiego dnia  międzynarodowej konferencji Smart Metropolia, tytuł jednego z kilku paneli brzmiał „Przestrzeń metropolii dla zdrowia”. Na powyższym zdjęciu siedzący za stołem prezydialnym, pierwszy od lewej urbanista Jaromir Łukowicz, specjalista systemów informacji przestrzennej, mówił o związkach jakie zachodzą między ładem przestrzennym a zdrowiem. Im jest lepiej wszystko poukładane wokół nas, tym lepiej się czujemy i na odwrót.

Wiceprezydent Gdańska Andrzej Bojanowski wyjawił zebranym, że aż 25 procent Gdańszczan, to osoby w wieku 50 plus, tj. już po szczycie produkcyjnym. Ale dla tych osób samo przyjście z wnuczkiem na mecz piłkarski jest krzewieniem kultury fizycznej. Możemy to dostrzec w coraz większej ilości miejsc rekreacyjnych w Gdańsku, jak choćby wokół dużego zbiornika retencyjnego przy przystanku Emaus, gdzie ludzie wkoło biegają lub jeżdżą na wrotkach. Ludzie zaczynają już mieć dosyć przesiadywania w supermarketach czy handlowych galeriach. Myśląc o zachowaniu kondycji fizycznej, a tym samym własnego zdrowia, chcą ruszać się w przestrzeni publicznej. I to w rozbudowie miast trzeba uwzględniać. Bojanowski wyjawił, że na różne akcje promujące ruch i zdrowie Miasto Gdańsk wydaje od 30 do 40 mln zł rocznie. Jest to dość pokaźna kwota, z pewnością niewystarczająca, ale mieszkańcy grodu nad Motławą mają stwarzane okazje do ruchu i czynnej zabawy sportowej. I tych osób – na szczęście -  jest coraz więcej.

Tomasz Kowalski, operator PGE Areny Gdańsk mówił o metropolitarnej infrastrukturze dla zdrowia i integracyjnej ofercie zdrowotnio-sportowej na przykładzie Gdańskiego Programu Aktywności Zdrowotnej i Sportowej. Zapowiedział, że niebawem na PGE Arena będzie realizowany program pod nazwą spotkania szkolnej młodzieży ze sportowymi mistrzami.

Rektor AWFiS Gdańsk prof. Waldemar Moska (na zdjęciu pierwszy z prawej) zwrócił uwagę na fakt, że w grupie wiekowej 50 plus, w zajęciach sportowo-rekreacyjnych bierze udział 70 procent kobiet, a zaledwie 30 procent mężczyzn. Panowie z wiekiem jakby szybciej poddają się psychicznie i przestają dbać o swoją kondycję fizyczną. Ten trend trzeba jak najszybciej zmienić, zaapelował prof. Moska. Dostrzegł też pozytywy w naszej polskiej rzeczywistości, mianowicie coraz więcej osób uczestniczy w coraz większej ilości organizowanych imprezach sportowych i rekreacyjnych, jak choćby biegach na orientację, półmaratonach, maratonach czy zawodach rowerowych lub nordic walking. Dzięki budowie w Trójmieście kolejnych ścieżek rowerowych wręcz modą stało się przemieszczanie na dwuśladzie.       

Podczas tego panelu zaproponowano, aby nadawać symboliczny stopień np. złotej odznaki ministra Sportu i Turystyki za utrzymywanie sprawności fizycznej na odpowiednim poziomie. Należy też rozważyć możliwość wdrożenia programu mobilizującego do podejmowania aktywności fizycznej np. poprzez porównywanie poziomu sprawności fizycznej w ramach grup wiekowych oraz międzypokoleniowych.  

Wła-49

Fot. Włodzimierz Amerski