Previous następna
Nr 5/2012 ...
Nr 4/2012 ...
Nr 3/2012 ...
Nr 1-2/2012 ...
nr 12/2011 ...
Nr 11/2011 ...
Nr 8-10 ...
Nr 7/2011 ...
Nr 6/2011 ...
Nr 5/2011 ...
Nr 3-4/2011 ...
Nr 1-2/2011 ...
Nr 9/2010 ...
Nr 7-8/2010 ...
Nr 6/2010 ...
Nr 5/2010 ...
Nr 3-4/2010 ...
Nr 1-2/2010 ...
Nr 12/2009 ...
Nr 11/2009 ...
Nr 10/2009 ...
Nr 9/2009 ...
Nr 7-8/2009 ...
Nr 6/2009 ...
Nr 5/2009 ...
NR 3/2009 ...
Nr 2/2009 ...
Nr 1/2009 ...

Droższe bilety w Gdańsku

Podwyżkę cen biletów jednorazowych, średnio o 8 proc. zatwierdzili gdańscy radni na czwartkowej (29 bm.) sesji Rady Miasta Gdańska. Radnym PO przeciwni byli reprezentanci PiS oraz SLD. Uchwałę w sprawie wzrostu cen biletów w Gdańsku dosłownie w ostatniej chwili dołączono do porządku obrad. Wzbudziła ona długą dyskusję. Najbardziej protestowała opozycja argumentując, że to objaw braku szacunku dla mieszkańców i co najgorsze, najdotkliwiej odczują ją najubożsi.

Fot. Włodzimierz Amerski 421m

Wiceprezydent Gdańska Maciej Lisicki uzasadniał podniesienie stawek wysokimi kosztami zakupu nowego taboru oraz rosnącymi cenami energii elektrycznej i paliwa, które w ciągu roku podrożało o 28 procent. Na podwyżkę ma też wpływ wprowadzenie darmowych przejazdów dla rodzin wielodzietnych, których koszt sięga ok. 3 mln zł rocznie, bo osoby te zrezygnowały z biletów sieciowych. Zdaniem Lisickiego, w porównaniu z innymi polskimi miastami, gdańskie bilety i tak należą do najtańszych.

IMG 3268m

Od czerwca ceny biletów za przejazdy gdańskimi tramwajami i autobusami będą droższe o 20 groszy. I tak cena biletu jedno przejazdowego wynosząca obecnie 2,80 zł wzrośnie do 3 zł, bilet godzinny zdrożeje z 3,40 do 3,60 zł. Bilety 24-godzinne zdrożeją z 11 zł do 12 zł. O 20 gr wzrosną też ceny biletów nocnych.

Miasto preferuje tych, którzy z komunikacji korzystają w sposób systematyczny, bo bilety okresowe nie drożeją. Obecnie korzysta z nich 70 tys. pasażerów, choć jeszcze pięć lat temu było ich 50 tys.
Radny Piotr Skiba (PO) powiedział nam, że w 2006 r. wpływy z biletów pokrywały 66,4 proc. kosztów funkcjonowania komunikacji miejskiej, obecnie, z powodu rosnących cen paliwa i wymiany taboru, osiągają tylko 49,4 proc. Nie pokrywa to miejskiej dotacji wynoszącej połowę wydatków.

W Warszawie bilet jednorazowy kosztuje 3,60 zł, 60-minutowy - 5,20 zł (ale są też tańsze bilety 20- i 40-minutowe, odpowiednio: 2,60 i 3,80 zł). W Łodzi za jeden przejazd płacimy 3,60 zł, natomiast za bilet godzinny - 4,00 zł. W Krakowie pojedynczy bilet kosztuje 2,80 zł, godzinny - 3,60 zł. Za jeden przejazd w Poznaniu trzeba zapłacić 2 złote (do 10 przystanków) lub 3 złote, a we Wrocławiu - 2,40 zł. Tyle samo płacimy w stolicy Dolnego Śląska za bilet półgodzinny, natomiast za godzinny - 3,60 zł.
-
W Gdańsku drożeją bilety, a 72 proc. mieszkańców Tallina w referendum opowiedziało się za bezpłatną komunikacją miejską. Proponujemy wzorować się na Tallinnie - apelował Wiesław Kamiński, przewodniczący klubu PiS.
Bezpłatna komunikacja czeka od 2013 roku na mieszkańców Tallina.
- Dzięki bezpłatnej komunikacji miejskiej ograniczymy korzystanie z samochodów, zwiększymy mobilność biednych rodzin, a także przyczynimy się do ochrony środowiska w wymiarze lokalnym oraz globalnym - twierdzi burmistrz Tallina Edgar Savisaar z Partii Centrum, która ma większość w miejskiej radzie.

Według projektu, opłaty w tallińskiej komunikacji mają nadal obowiązywać turystów oraz pasażerów z innych estońskich gmin. W ten sposób samorząd chce zachęcić przyjeżdżających do pracy w stolicy Estończyków do zameldowania się w Tallinie oraz płacenia tam podatków.

W Gdańsku za średnią płacę – uzasadniano na sesji - można kupić 1,5 tys. najtańszych biletów, co daje nam piąte miejsce w kraju.

- Średni dochód nie dotyczy zwykłych mieszkańców, bo ci zarabiają znacznie mniej. Dlatego nie można się zgodzić na te podwyżki! Jedną ręką wyciągacie pieniądze z kieszeni gdańszczan, a drugą wydajecie np. 40 tys. zł na kitesurfera za logo miasta. Szkoda, że to logo na Morzu Czerwonym zobaczyły tylko rekiny, ale z pewnością nie były to rekiny finansjery - powiedział Kazimierz Koralewski, radny PiS.
Dodajmy, iż
dzień wcześniej, identyczne zmiany uchwalili radni Gdyni, a w piątek przegłosują je w Sopocie. Bilety mają zdrożeć od czerwca w całym Metropolitalnym Związku Komunikacyjnym Zatoki Gdańskiej, który obejmuje 13 gmin.

 

                                                                                                                                                                                                                  Wła-49








opal copy