Niemcy wygrali Puchar Narodów w Sopocie.

Dotychczas rozegrano sześć z jedenastu konkursów. Tym bardzo istotnym był piątkowy konkurs szósty o Puchar Narodów FEI, będący kwalifikacją do niedzielnego konkursu Grand Priix. Wysokość przeszkód 150-160 cm. Pula nagród 100 tys. zł.

Wielkim zwycięzcą Pucharu Narodów została ekipa z Niemiec (na zdjęciu powyżej). Drugie miejsce zdobyli Włosi, a trzecie Szwajcarzy. Kolejne miejsca przypadły Belgii, Danii, Polsce, Francji i Finlandii. 

Puchary wręczali Sławomir Rybicki, minister w kancelarii Prezydenta RP, prezydent Sopotu Jacek Karnowski i Prezes Hipodromu Sopot Magdalena Rutkowska. Oprócz pucharów wykonanych ze szkła, ekipy otrzymały również nagrody pieniężne, w wysokości: pierwsi Niemcy 35 tys. zł, drudzy Włosi 25 tys. zł, trzeci Szwajcarzy 15 tys. zł, Belgowie i Duńczycy po 9 tys. zł, a Polacy za 6 miejsce 7 tys. zł, do podziału dla czterech jeźdźców z narodowej ekipy.

Konkurs puchar Narodów składał się z dwóch nawrotów. Każdy zawodnik z 4-osobowej ekipy musiał pokonać oba nawroty dosiadając tego samego konia. Sześć najlepszych zespołów po pierwszym nawrocie brało udział w drugim nawrocie, ale już tylko z wybranymi trzema zawodnikami w zespole. O wyborze najlepszej trójki decydował szef każdej ekipy. Zwycięzcą został zespół, który uzyskał w sumie najmniejszą ilość punktów karnych, tj. zrzutek. 

Reprezentanci każdej z nagrodzonych pucharami drużyn opowiedzieli o swoich wrażeniach i faworytach. Felix Hassmann, zawodnik ze zwycięskiej ekipy Niemiec z euforią opowiada o starcie: – Przejazd bardzo dobry, tylko jedna zrzutka! Pobiliśmy tutaj wszystkich! Uważam, że było kilka bardzo dobrych ekip. Szwajcaria, Włochy, Polska też ma dobrą ekipę.

Dario Minutollic, szef ekipy Włoch bardzo dobrze ocenia występ Włochów: – Ostatni zawodnik był trochę zmęczony, mimo to jestem bardzo zadowolony z ekipy, wypadli świetnie. Są to bardzo młodzi ludzie i mają przed sobą świetlaną przyszłość. Prawdę mówiąc mieliśmy całkiem niezłe szanse w tym konkursie. Różnice między trzema zwycięskimi ekipami były niewielkie. Niemcy i Szwajcaria mają bardzo dobrych zawodników.

Renata Fuchs, szefowa ekipy Szwajcarii jest bardzo zadowolona ze swoich zawodników (zdjęcie powyżej). Jej ekipa jest jedną z najmłodszych na zawodach CSIO. Renata bardzo trafnie typowała finalistów przed konkursem: – Jeszcze wczoraj powiedziałam jednemu ze szwajcarskich dziennikarzy, że moim zdaniem zwyciężą Niemcy albo Włochy. Powiedziałam też, że mam nadzieję, że Szwajcaria będzie trzecia!

Wła-49