Previous następna
Nr 5/2012 ...
Nr 4/2012 ...
Nr 3/2012 ...
Nr 1-2/2012 ...
nr 12/2011 ...
Nr 11/2011 ...
Nr 8-10 ...
Nr 7/2011 ...
Nr 6/2011 ...
Nr 5/2011 ...
Nr 3-4/2011 ...
Nr 1-2/2011 ...
Nr 9/2010 ...
Nr 7-8/2010 ...
Nr 6/2010 ...
Nr 5/2010 ...
Nr 3-4/2010 ...
Nr 1-2/2010 ...
Nr 12/2009 ...
Nr 11/2009 ...
Nr 10/2009 ...
Nr 9/2009 ...
Nr 7-8/2009 ...
Nr 6/2009 ...
Nr 5/2009 ...
NR 3/2009 ...
Nr 2/2009 ...
Nr 1/2009 ...

TARGI POLFISH 2011

 

fot.W.Amerski_554m

Studenci i rolnicy stronią od ryb
 

Ponad 100 wystawców z kraju i zagranicy zaprezentowało swoje oferty podczas 11. Międzynarodowych Targów Przetwórstwa i Produktów Rybnych POLFISH 2011, które na początku czerwca odbyły się przy ul. Beniowskiego w Gdańsku Przymorzu. Za rok targowe imprezy odbywać się będą w nowym centrum wystawienniczo-kongresowym AMBER EXPO w Gdańsku Letnicy.  

 

 

 

fot.W.Amerski_548m

Na targach prezentowali się wystawcy z Belgii, Danii, Hiszpanii, Holandii, Indii, Islandii, Niemiec, Polski, Szkocji, Wielkiej Brytanii, a także przedstawicielstwa firm z Kanady, Indonezji oraz Instytut Rybołówstwa z Alaski.

Targom Polfish towarzyszyły konferencje, na których omawiano interesujące zagadnienia. Otóż z rybołówstwa żyje na kuli ziemskiej aż ćwierć miliarda ludzi. Przy obecnym globalnym zaludnieniu o wielkości 6,4 mld ludzi, naukowcy przewidują wzrost do 9 mld za 30 najbliższych lat. To oznacza, że rocznie przybywa nas po około 80 mln ludzi, których trzeba nakarmić. A to z kolei oznacza, że rocznie trzeba będzie dostarczyć na światowe rynki m.in. o 1,5 mln ton ryb więcej, przy średnim ich spożyciu 17 kg na głowę. Naukowcy stawiają na zmodyfikowanego łososia, który dwukrotnie szybciej przybiera na wadze. Ale czy go wystarczy przy drastycznie rosnącym popycie?

Łosoś jako gatunek ryb, w preferencji spożywczej Polaków, klasyfikuje się obecnie na 7 miejscu, po 1. makreli, 2. śledziu, 3. karpiu, 4. dorszu, 5. mintaju i 6. pandzie. Dopiero na 8 miejscu plasuje się pstrąg, a na 9. tuńczyk.

Według przeprowadzonych badań, tylko 39 proc. Polaków kupiło rybę w ostatnim półroczu. Osoby z wyższym wykształceniem spożywają więcej białka rybiego. Natomiast stronią od niego rolnicy i studenci. Ci pierwsi z uwagi na niewiedzę o walorach zdrowotnych ryb i utrudnioną dostępność, ci drudzy z uwagi na wysokie ceny. Tylko jedna trzecia gospodyń domowych kupuje świeże ryby, głównie dorsze, pstrągi i karpie. W ostatnich pięciu latach spożycie ryb w Polsce ustabilizowało się. Jest ono na tyle małe, że aż 86 proc. ryb i przetworów eksportujemy. Co pocieszające, że dzięki środkom unijnym mamy najnowocześniejsze w Europie urządzenia przetwórcze ryb. Należy jeszcze zainwestować w lokalne oczyszczalnie ścieków.

 

fot.W.Amerski_614m


                                                                 Pokaz zamrażania kriogenicznego ryb

 

Tradycyjnie targom towarzyszyły konkursy. Oto ich laureaci:

MERCURIUS GEDANENSIS POLFISH 2011
GRAND PRIX POLFISH 2011 - Morski Instytut Rybacki z Gdyni za dzwonkarkę stołową dla ryb karpiowatych.
MEDAL MERCURIUS GEDNANENSIS - GOLMAR Mariusz Golec z Sopotu za szprota podwędzanego w oleju Winter Sprats oraz Royal Greenland Seafood z Koszalina za flądrę nadziewaną sosem krewetkowo-brokułowym.
PUCHAR MINISTRA ROLNICTWA I ROZWOJU WSI
za najciekawszy produkt prezentowany na targach - SoNa Sp. z o.o. z Koziegłówek za filety z makreli wędzone z pieprzem.
Nagroda Morskiego Instytutu Rybackiego w Gdyni "ZŁOTY ŚLEDŹ" - Zakład Przetwórstwa Ryb BARTEK ze Świdwina w uznaniu osiągnięć w przetwórstwie bałtyckich ryb pelagicznych.

 

fot.W.Amerski_552m

Podczas odbywających się co dwa lata w MTG targów Polfish 2011, bezpośrednio na stoiskach prowadzono rozmowy handlowe.

 

fot.W.Amerski_545m

Międzynarodowe Targi Przetwórstwa i Produktów Rybnych POLFISH 2011, które na początku czerwca odbyły się przy ulicy Beniowskiego w Gdańsku Przymorzu, zgromadziły około stu wystawców. Za rok siedziba Międzynarodowych Targów Gdańskich będzie się mieściła w Gdańsku Letnicy, w nowobudowanym centrum wystawienniczo-kongresowym AMBER EXPO, tuż obok stadionu PGE Arena.

 

Tekst i zdjęcia: Włodzimierz Amerski

email: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.

opal copy