Previous następna
Nr 5/2012 ...
Nr 4/2012 ...
Nr 3/2012 ...
Nr 1-2/2012 ...
nr 12/2011 ...
Nr 11/2011 ...
Nr 8-10 ...
Nr 7/2011 ...
Nr 6/2011 ...
Nr 5/2011 ...
Nr 3-4/2011 ...
Nr 1-2/2011 ...
Nr 9/2010 ...
Nr 7-8/2010 ...
Nr 6/2010 ...
Nr 5/2010 ...
Nr 3-4/2010 ...
Nr 1-2/2010 ...
Nr 12/2009 ...
Nr 11/2009 ...
Nr 10/2009 ...
Nr 9/2009 ...
Nr 7-8/2009 ...
Nr 6/2009 ...
Nr 5/2009 ...
NR 3/2009 ...
Nr 2/2009 ...
Nr 1/2009 ...

Pomorskie szlaki kajakowe

Ponad 5 mln złotych trzeba wydać na zagospodarowanie szlaków wodnych w województwie pomorskim dla rozwoju turystyki kajakowej.

 

60

 

O takiej sumarycznej kwocie mówiono podczas konferencji, jaka odbyła się 25 listopada w Urzędzie Marszałkowskim, a dotyczącej przedsięwzięcia strategicznego pt. Pomorskie Szlaki kajakowe.   

 

9

 

Otwierając konferencję, członek zarządu województwa pomorskiego Ryszard Świlski powiedział, iż w 2014 roku podjęto decyzję o wytyczeniu i oznakowaniu Pomorskich Szlaków Kajakowych.

Na szeroko pojęty rozwój turystyki w woj. pomorskim jest przeznaczonych z środków unijnych 250 mln zł, w tym 100 mln zł na turystykę rowerową, 71 mln zł na kajakową i aż 80 mln zł na Pętlę Żuławską.

Wiosną 2015 roku podjęto decyzję o przygotowaniu stosownych dokumentów i planów, aby w 2016 roku, celem realizacji być gotowym do pozyskania stosownych funduszy. Opracowano ponad sto projektów związanych z zagadnieniem jednolitego oznakowania 1561 km pomorskich szlaków kajakowych. Ma to być jednolity, priorytetowy produkt turystyczny, traktowany jako wyróżnik naszego województwa, stwierdził Świlski.

 

16

 

Hubert Gonera (na powyższym zdjęciu) z poznańskiej firmy Landbirand, w ciekawy sposób przedstawił koncepcję oznakowania 38 pomorskich szlaków kajakowych. Na wstępie przypomniał, że właśnie sto lat temu w Prusach wprowadzono obowiązek posiadania prawa jazdy. Obecnie zbliżone prawo powinno obowiązywać kajakarzy. Powstaje zatem dekalog kajakarza.

 

49

 

Aby wymagać, trzeba jednak odpowiednio oznakować szlaki wodne. W tym celu podczas tegorocznego lata spenetrowano rzeki i jeziora w 17 pomorskich powiatach. Przeprowadzono konsultacje regionalne w Gdańsku, Starogardzie, Lęborku, Słupsku i Chojnicach. Uznano, że nasz region ma największy w kraju potencjał pod tym względem oraz ma największą flotę kajaków. Teraz należy profesjonalnie przygotować rzeki do bezpiecznej i efektywnej ekonomicznie turystyki kajakowej, stwierdził Gonera.   

 

43

 

Konsultanci doszli do wniosków, że na 38 kajakowych szlakach trzeba zamontować 639 znaków wodnych. Ponadto należy zamontować 233 znaków drogowych, wskazujących kołowy dojazd ze sprzętem do 190 punktów dotarcia do rzek, tj. do miejsc postojowych i startowych.

Ma też zostać zamontowanych 230 tablic informacyjno-promocyjnych o pomorskich szlakach kajakowych. Mają to być znaki typu E-7, ze strzałkami wskazującymi odległość i drogę dotarcia do szlaku wodnego. Takie tablice o rozmiarach 60x75 cm były by umieszczone na drewnianych impregnowanych słupach. Mają być również zamontowane znaki ostrzegawcze o czyhających na wodniaków różnych niebezpieczeństwach, jak np. wodna elektrownia, przenoska czy stromy próg.

Koszt realizacji powyższych propozycji, poznańska firma wyceniła na 2 mln zł.

 

116

 

Po tej prezentacji głos zabrała Hanna Dzikowska - Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Gdańsku, stwierdzając, że powyższego projektu nikt z nimi nie konsultował. A przecież szlaki kajakowe prowadzą przez rezerwaty przyrody. Przez tereny lęgowe ptaków, tarliska ryb. Takie informacje powinny być też umieszczone na szlakach, aby kajakarze wiedzieli jak mają się zachować pokonując chronione prawem odcinki przyrody. Ponadto nie o każdej porze roku takie odcinki powinny być udostępniane kajakarzom. Pomorskie rzeki, to przecież ogrom zjawisk przyrodniczych. Nie można ich naruszać, stwierdziła Dzikowska.

 

80

 

Kolejni dwaj mówcy z warszawskiej firmy Ageron Polska sp. z o.o. mówili o strategii promocji marki, zmienionej z Kajakiem przez Pomorze na markę Pomorskie Szlaki Kajakowe. Aby ją rozpropagować trzeba będzie wydatkować – jak wyszacowali warszawscy spece – około dwa miliony złotych, m.in. poprzez organizowanie Study tour dla polskich i zagranicznych dziennikarzy, reklamy w różnych mediach, jak również pretensjonalne zjeżdżanie w górach zimą kajakami po śniegu.         

 

104

 

Powstała również koncepcja Systemu Informacji Kajakowej (SIK), opracowana przez gdańską firmę NVC Vision. Po to, aby do kajakarzy na telefony komórkowe, smarfony i tablety, docierały bieżące informacje z 38 pomorskich szlaków. Należało by zamontować minimalnie 65, a maksymalnie 76 punktów informacji pomiarowych, tj. najwięcej 8 na rzece Brda, 7 w Gdańsku, 6 na Wdzie, po 5 na Raduni, Wierzycy i Słupi, a także po 4 na Liwie, Łupawie, Łebie, zaś na pozostałych po 1 lub 2.

 

46

 

Z czasem takie punkty by rozbudowywano, łącznie aż do 500. Po to, aby zbierały informacje co się dzieje na rzekach i z rzekami. Jaki jest stan wody, jaka przepustowość, jaka pogoda itp. Taki jeden punkt, to zamontowana na słupie aparatura, o łącznej wadze 80 kg przy zastosowanym napięciu 12 V. Cały system pracował by nawet przez cały rok, a zarządzał by nim Pomorski Urząd Marszałkowski. Koszt zakupu i montażu, to bagatela wydatek 2,9 mln zł oraz 400 tys. zł na roczną konserwację.  

 

11

 

Partnerami przedsięwzięcia są m,in. samorządy lokalne, nadleśnictwa, stowarzyszenia i podmioty prywatne działające w branży kajakowej.

Firmy, które opracowały powyższe projekty, zostały wybrane w drodze przetargu.


Tekst i zdjęcia: Włodzimierz Amerski

opal copy