Previous następna
Nr 5/2012 ...
Nr 4/2012 ...
Nr 3/2012 ...
Nr 1-2/2012 ...
nr 12/2011 ...
Nr 11/2011 ...
Nr 8-10 ...
Nr 7/2011 ...
Nr 6/2011 ...
Nr 5/2011 ...
Nr 3-4/2011 ...
Nr 1-2/2011 ...
Nr 9/2010 ...
Nr 7-8/2010 ...
Nr 6/2010 ...
Nr 5/2010 ...
Nr 3-4/2010 ...
Nr 1-2/2010 ...
Nr 12/2009 ...
Nr 11/2009 ...
Nr 10/2009 ...
Nr 9/2009 ...
Nr 7-8/2009 ...
Nr 6/2009 ...
Nr 5/2009 ...
NR 3/2009 ...
Nr 2/2009 ...
Nr 1/2009 ...

Tygrys, Foka, Żbik, Orka i Rekin mają średnio po 30 lat

Wiosna zbliża się wielkimi krokami. Tylko patrzyć, jak na Wiśle puszczą lody i u jej dopływu do Bałtyku powstanie zator. Straty spowodowane ewentualną powodzią, szacunkowo ocenia się na 5 mld zł. Aby do tego nie doszło, na królowej naszych rzek, w jej dolnym odcinku lody obecnie kruszy pięć lodołamaczy, których średni wiek wynosi... 30 lat.

Fot. Włodzimierz Amerski 049

Tygrys jest najstarszy, bo już ma 32 lata, Foka 29 lat, Żbik 28 lat, a Orka i Rekin po 26 lat. Cóż można wymagać od takich „staruszków” przy piętrzącej się krze lodowej na największej polskiej rzece. W szerokim biegu Dolnej Wisły optymalnie powinno być minimum 8 holowników przystosowanych do kruszenia lodu. A od wielu lat jest ich tylko pięć.

Fot. Włodzimierz Amerski 044

Pierwszy lodołamacz jaki zaczął pływać w Dolnej Wiśle został wybudowany w 1881 roku i nosił nazwę „Weichsel”. Jak na tamte czasy, była to jednostka o mocy 120 KM, wyporności 34 tony, napędzana parą, a do jej wytworzenia trzeba było spalać 120 kg węgla na godzinę.

Fot. Włodzimierz Amerski 035

Mając na uwadze groźbę powodzi na Wiśle i ewentualne kolosalne straty materialne, we wtorek 14 lutego 2017 r., w siedzibie Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku doszło do uroczystego podpisania umowy o dofinansowaniu projektu budowy czterech nowych lodołamaczy przeznaczonych na Dolną Wisłę. To jest na odcinek o długości 256 km, od ujścia Wisły do Bałtyku, w górę rzeki aż do Włocławka.

Fot. Włodzimierz Amerski 031

Umowę podpisali, na powyższym zdjęciu od lewej, Stanisław Otremba dyrektor RZGW w Gdańsku oraz Kazimierz Kujda prezes Narodowego Funduszu Ochrona Środowiska i Gospodarki Wodnej. Budżet projektu wynosi 74 miliony złotych, z czego w 85 procentach zostanie on dofinansowany przez Unię Europejską.

Fot. Włodzimierz Amerski 051

Istotnym jest to, że te cztery lodołamacze (jeden czołowy i trzy liniowe), zostaną zaprojektowane i wybudowane w polskich zakładach przemysłowych. Projekt za 131 tys. zł wykonało konsorcjum Centrum Techniki Okrętowej w Gdańsku i BTT System Spółka z Gdyni, a do przetargu budowy przystąpiły dwie krajowe stocznie. Cztery pływające jednostki mają być gotowe za trzy lata.

Fot. Włodzimierz Amerski 027

Uczestnicząca w spotkaniu Iwona Koza, prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej, powiedziała, że podobne umowy są podpisywane na budowę lodołamaczy w Warszawie i Szczecinie, przeznaczonych na środkową część Wisły i na Odrę.

Fot. Włodzimierz Amerski 033

W Gdańsku w uroczystości podpisania umowy uczestniczył wiceminister środowiska, Mariusz Gajda, wojewoda pomorski Dariusz Drelich oraz przedstawiciele firm współpracujących z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej w Gdańsku.

Włodzimierz Amerski

opal copy