Curling Baltic Cup Amber Stone Gdańsk, 25-27.10.2013
Z udziałem 30 drużyn, w tym 22 z zagranicy, tj.: Białorusi, Danii, Kazachstanu, Łotwy, Polski, Rosji i USA, rozpoczął się w Gdańsku IV Międzynarodowy Turniej Curlingowy Baltic Cup „Amber Stone Gdańsk, 25-27.10.2013”. Jest to największa tego typu impreza rozgrywana w Polsce. Patronat nad nią objął Prezydent Miasta Gdańska Paweł Adamowicz.
W jego imieniu zawodników powitał Andrzej Trojanowski, Dyrektor Biura Prezydenta Gdańska ds. Sportu, który pogratulował organizatorom za ściągnięcie na gdańskie zawody curlingowe tak wiele zagranicznych ekip, w tym z tak odległych miejsc na kuli ziemskiej, jak Czelabińsk leżący 2 tys. km od Gdańska, czy Pensylwania 8 tys. km.
W zawodach tych startują również najlepsze drużyny z Polski. Gdański Club Curlingowy jako organizator zawodów wystawia swoje trzy drużyny.
Turniej jest rozegrany w Gdańsku na lodowisku miejskim na Placu Zebrań Ludowych. Każda drużyna rozegra co najmniej 5 meczy grupowych. Trzydniowe zmagania rozpoczęły się w piątek, w sobotę będą trwały do godziny 21,00, a w niedzielę do godz 17,00.
Jak powiedział nam sędzia główny zawodów Piotr Bułakowski, zespoiły w drodze losowania zostały podzielone na trzy grupy liczące po 10 zespołów. Z nich zostaną wyłonione po trzy najlepsze zespoiły, które odpowiednio trafia do złotej, srebrnej i brązowej grupy. W nich rozegrane zostaną pojedynki o najwyżej punktowane miejsca, przy czym złota grupa wyłoni najlepszą trójkę turnieju. Czas jednej gry to maksymalnie 90 minut lub zdobycie 7 endów. Turniej rozgrywany jest w systemie Schenkel, na pięciu torach. Dla trzech najlepszych zespołów organizator przewidział nagrody finansowe w wysokości odpowiednio 1000, 600 i 400 euro. Dla pozostałych drużyn nagrody rzeczowe.
Podczas oficjalnego otwarcie turnieju zawodnikom towarzyszyła tradycyjna szkocka muzyka w wykonaniu oryginalnego kobziarza. Z uwagi na swój oryginalny strój był on obiektem służącym do zrobienia sobie z nim pamiątkowych zdjęć.
Jak powiedział nam główny organizator imprezy, prezes Gdańskiego Klubu Curlingowego, Henryk Skowroński, ta olimpijska dyscyplina sportu na stałe została wpisana do sportowego kalendarza imprez curlingowych odbywających się w Polsce i Europie.
W sporcie tym używane są kamienie, potocznie zwane czajnikami, produkowane przez Szkotów ze specjalnego granitu wydobywanego z oceanu, dzięki temu w niewielkim stopniu wchłaniające wodę. Każda drużyna ma osiem kamieni i każdy z zawodników z obu drużyn na przemian wykonuje po dwa rzuty. W curlingu używa się też szczotek do szczotkowania lodu.
Agresywne szczotkowanie sprawia, iż lód zwiększa swoją temperaturę, przez co zmienia się tarcie, a tym samym prędkość kamienia. Dodatkowo jest ona pomocna skipom (kapitanom) do wskazywania swoim zawodnikom miejsca, w które mają ustawić kamień.
Curling należy do zespołowych sportów precyzyjnych rozgrywanych na prostokątnej tafli lodu o długości 150 stóp (45,72 m) i szerokości 16 stóp 5 cali (5 m). W rywalizacji biorą udział dwie drużyny liczące po czterech zawodników. Kamienie na przemian, są wypuszczane na lodzie w kierunku celu zwanego domem.
Liczba przyznanych punktów zależy od liczby kamieni jednego koloru znajdujących się najbliżej środka domu. Poziom umiejętności, precyzja i złożoność wykonywanych zagrań oraz odpowiednia strategia sprawiają, że curling jest nazywany „szachami na lodzie”.
Wła-49
Fot. Włodzimierz Amerski