Previous następna
Nr 5/2012 ...
Nr 4/2012 ...
Nr 3/2012 ...
Nr 1-2/2012 ...
nr 12/2011 ...
Nr 11/2011 ...
Nr 8-10 ...
Nr 7/2011 ...
Nr 6/2011 ...
Nr 5/2011 ...
Nr 3-4/2011 ...
Nr 1-2/2011 ...
Nr 9/2010 ...
Nr 7-8/2010 ...
Nr 6/2010 ...
Nr 5/2010 ...
Nr 3-4/2010 ...
Nr 1-2/2010 ...
Nr 12/2009 ...
Nr 11/2009 ...
Nr 10/2009 ...
Nr 9/2009 ...
Nr 7-8/2009 ...
Nr 6/2009 ...
Nr 5/2009 ...
NR 3/2009 ...
Nr 2/2009 ...
Nr 1/2009 ...

Wspomnienia Sierpnia 80

Uczestniczyłem w akcie podpisania Porozumień Sierpniowych. Tych gdańskich, w Sali BHP Stoczni Gdańskiej im. Lenina. Działo się to 31 sierpnia 1980 roku. Było upalnie.

Liczący wówczas około 10 mln członków Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność” doszedł do porozumienia z rządzącymi krajem komunistami. Z członkami przewodniej Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Stoczniowcy i delegaci wielu zakładów pracy dogadali się z Partią Robotniczą. Swoi ze... „Swoimi”? Po wielu dniach strajku w Sali BHP nastąpił punkt kulminacyjny. Dla zachowania spokoju trzeba było wspólnie podpisać aż 21 sporządzonych postulatów. Główny delegat PZPR i rządu PRL, wicepremier Mieczysław Jagielski, w tej sprawie po wizycie w Stoczni Gdańskiej, specjalnie pojechał do stolicy, aby od „góry” osobiście otrzymać pełnomocnictwo na złożenie swego podpisu. Wyjeżdżając z „kolebki” głośno obiecał, że powróci i słowa dotrzymał. Ale te chwile oczekiwania na jego powrót były chwilami ogromnej niepewności. Potęgowały społeczne napięcie.

Kiedy jako ekipa Polskiej Agencji Prasowej wjeżdżaliśmy do stoczni przez bramę nr 2, stoczniowcy pięściami uderzali w dach czarnej wołgi, wykrzykując: Precz z Komuną! Prasa kłamie! Przeciskając się przez tłum obawialiśmy się, że wywrócą do góry czarną skrzynkę powoli jadącą na czterech kołach. Wewnątrz sali BHP panował ogromny ścisk i duży zaduch.

Fot. Włodzimierz Amerski 099m

Zasiadającym za prezydialnym stołem, z prawej strony towarzyszyło gipsowe popiersie wodza sowieckiej rewolucji Lenina. Przywódca współczesnej bezkrwawej rewolucji robotniczej, przewodniczący NSZZ Solidarność Lech Wałęsa do podpisania porozumień użył dużych rozmiarów długopisu. Miał on symbolizować siłę i potęgę związku zawodowego oraz 21 postulatów podpisywanych obustronnie, przez rządzących i rządzonych.

Drugi raz gościłem w Sali BHP również latem 1981 roku, kiedy to sławny reżyser Andrzej Wajda kręcił zdjęcia do filmu pt.”Człowiek z żelaza”. Scenariusz do niego został napisany przez Aleksandra Ścibora-Rylskiego w ciągu sześciu dni na podstawie dokumentów, relacji świadków, zapisów magnetofonowych. Grałem rolę dziennikarza-fotoreportera, który aparatem uwiecznia te wiekopomne chwile. Który robi też zdjęcia głównej aktorce Krystynie Janda (grała Agnieszkę), specjalnie przybyłej z Warszawy do Gdańska. Za ten filmowy epizod otrzymałem nawet jakieś dobre wynagrodzenie. Ale mam taką satysfakcję, że ilekroć ten film puszczany jest w TVP z okazji kolejnej rocznicy Sierpnia 1980, dzwonią do mnie znajomi mówiąc, że widzieli mnie w telewizji. Z upływem czasu tych telefonów jest coraz mniej, bo i ubywa znajomych.

Teraz zaglądam to tej już Historycznej Sali BHP sporadycznie, nadal jako dziennikarz jedynie kiedy odbywają się w niej jakieś szczególne uroczystości. Ale za każdym razem tamte sierpniowe wspomnienia sprzed lat powracają.

Włodzimierz Amerski

(Zdjęcie z wystawy w Historycznej Sali BHP)



opal copy