Mecz Polska - Ukraina 0:1
Na stadionie PGE Arena w Gdańsku, w sobotę 15.10.2011, rozegrano towarzyski mecz piłki nożnej Polska – Ukraina. Na boisku jednak zamiast zawodowych piłkarzy pojawili się budowniczowie polskich i ukraińskich stadionów na EURO 2012. Mecz był połączony z Dniem Otwartym PGE Arena, wstęp był wolny. Spotkanie relacjonował znany komentator Dariusz Szpakowski, absolwent oliwskiej AWFiS.
Mecz o godzinie 17-ej otworzył minister sportu Adam Giersz, który przypomniał, iż podczas turnieju finałowego mistrzostw Europy w czerwcu 2012 odbędą się tu trzy mecze grupowe i spotkanie ćwierćfinałowe.
Goście już w 17 minucie zdobyli gola i nie dali odebrać sobie prowadzenia, pomimo wstawienia przez Polskę na drugą połowę meczu całkowicie nowych piłkarzy.
Jak powiedział nam prezes Ryszard Trykosko, w polskiej reprezentacji zagrali również przedstawiciele władz lokalnych np. wiceprezydent Gdańska Andrzej Bojanowski. Wystąpił tez Marcin Herra prezes spółki PL 2012.
Grający w pierwszej połowie Ryszard Świlski z Pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego i tak był dumny z wyniku.
A dlatego, jak zaznaczył, bo Ukraińcy postawili bardzo wysoko poprzeczkę, gdyż czterech z nich gra w kijowskim klubie Dynamo, a pięciu w tamtejszej lidze.
Sędzia główny - Michał Listkiewicz.
Trener drużyny polskiej - Andrzej Strejlau (na zdjęciu). Trener drużyny ukraińskiej – Stanisław Koczubiński (sylwetka: piłkarz zawodowy grający kiedyś w „Dynamo Kijów”, „Kairat Kazachstan”, czy „Karpaty Lwów”, odznaczony tytułem Mistrza Sportu ZSRR).
Organizator przedsięwzięcia po polskiej stronie to Polski Związek Inżynierów i Techników Budownictwa (PZITB), który do udziału w meczu zaprosił największe przedsiębiorstwa budujące obiekty na przyszłoroczne mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Firmy wydelegowały do kadry swoich przedstawicieli, a zadania selekcji reprezentacyjnej ekipy podczas zgrupowania w Pruszkowie podjęli się najbardziej znani polscy trenerzy Andrzej Strejlau i Jerzy Engel.
- Celem przedsięwzięcia było zwrócenie uwagi opinii publicznej na znakomite efekty pracy firm budowlanych, związanych z obiektami przyszłorocznych piłkarskich mistrzostw Europy. Ukazanie tego, że polscy budowlańcy z wielką fachowością wybudowali jedne z najpiękniejszych i najnowocześniejszych stadionów na świecie – powiedział podczas pomeczowej konferencji prasowej Wiktor Piwkowski, prezes PZiTB.
I dodał: - W tym przedsięwzięciu aspekt sportowy nie był najważniejszy. Wykorzystując to wydarzenie chcieliśmy pokazać, że to nie krasnoludki wybudowały te nowoczesne stadiony czy drogi, lecz świetni fachowcy.
Gdańska PGE Arena wyróżnia się niebanalną architekturą. Projektanci - biuro architektoniczne Rhode, Kellermann, Wawrowsky – inspirowali się bursztynem, który jednoznacznie kojarzy się właśnie z Gdańskiem. To nie jedyne odniesienie do lokalnej, nadbałtyckiej specyfiki. Elementem tworzącym konstrukcję dachu PGE Areny są bowiem 82 dźwigary, których kształt nawiązuje do wręgów, z których budowano niegdyś łodzie rybackie.
PGE Arena to obiekt multifunkcjonalny, pozwalający na organizację imprez sportowych, koncertów i innych widowisk artystycznych, a także przedsięwzięć biznesowych, jak sympozja czy konferencje. Trybuny stadionu mogą pomieścić 44 tys. osób, pod nimi znajdują się powierzchnie komercyjne, handlowo - usługowe i strefa biznesowa o łącznej powierzchni blisko 30 tys. m kw. Wymiary stadionu: 236 x 203 x 45 metrów.
Rewanżowe spotkanie zaplanowano na kwiecień 2012 roku, na stadionie Olimpijskim w Kijowie, gdzie 1 lipca odbędzie się finałowy pojedynek Euro 2012.
Tekst i zdjęcia: Włodzimierz Amerski
e-mail: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.