Torty... herbatnikowe
INNO3city to II Międzynarodowa konferencja poświęcona innowacjom, która z udziałem przedstawicieli władz samorządowych i miejskich, odbyła się 17.11.2011 w Multikinie, przy al. Zwycięstwa 14 we Wrzeszczu.
Została zorganizowana przez Pomorski Urząd Marszałkowski z myślą o przedstawicielach przedsiębiorstw, uczelni wyższych, instytucji otoczenia biznesu i administracji. Uczestniczyło w niej około 400 osób, których trzeba było aż trzykrotnie nakarmić i napoić. Tego przedsięwzięcia podjęła się firma cateringowa Yellow Bar&Catering, polecająca dobre jedzenie w dobrej cenie i mająca swoją siedzibę przy ulicy Hallera 107 w Gdańsku Wrzeszczu.
Chyba w ramach drugiego śniadania i podwieczorku, dwa razy była serwowana kawa i herbata. Na długim stole symetrycznie poustawiano tace z kanapkami o zróżnicowanym chlebie oraz z ciastkami.
Nad wyraz świeże kanapki były przełożone szynką, tuńczykiem, serem, salami, łososiem, jajkiem oraz dekoracjami warzywnymi. Te z łososiem były w mojej ocenie najsmaczniejsze.
Z ciast była szarlotka, tzw. murzynek, a także przepyszny sernik.
Zdradliwie wyglądały patery z ciastem, upieczone w formie a la babeczki. Dopiero po zbliżeniu okazało się, że zostały zmyślnie uformowane z różnych sklepowych ciasteczek i herbatników. Z takim cukierniczym pomysłem spotkałem się po raz pierwszy.
Na lunch podano tagiatelle zapiekane z filetem z ryby morskiej i warzywami, wśród których przeważała pokrojona w cienkie plasterki marchew. Wyjaśnijmy, że tagiatelle to włoski makaron w kształcie długich, płaskich pasków o grubości ok. 2 mm i blisko 1 cm szerokości. Całość z wierzchu polana była sosem najprawdopodobniej śmietankowym i posypana odrobiną natki zielonej pietruszki.
Nugetsy z kurczaka. Według Katarzyny Skorupa z firmy cateringowej Yellow Bar&Catering, są to pokrojone piersi z kurczaka, posolone, popieprzone z dodatkiem czosnku i słodkiej papryki. Po polaniu oliwką odstawia się do lodówki. Jak skruszeją obtacza się w roztrzepanym jajku. Posypkę robi się z pokruszonych płatków kukurydzianych z dodatkiem tartej bułki. Piecze się około 30 minut. Można też usmażyć nugetsy na rozgrzanym oleju, jak i można do nich zrobić różne sosy w zależności od smaków. Najlepiej smakują z sosem majonezowo-ketchupowym z dodatkiem czosnku. W Multikinie od niego odstąpiono, chyba z uwagi na to, aby około 400 konsumentów, uczestników innowacyjnej konferencji, nie pobrudziło na czerwono swoich eleganckich ubrań.
Pyszny sos był natomiast w najsmaczniejszym daniu lunchowym, tj. roladkach z indyka w sosie gorgonzola, do których doskonale pasował ryż proponowany aż w trzech kolorach.
Na oddzielnych stołach, były do wyboru podgrzane na parze warzywa z masłem czosnkowym. Była też sałatka grecka oraz z grillowanym kurczakiem i sosem curry. Kto nie przepadał za ciepłym daniem miał możliwość skonsumowania schabu zrobionego po duńsku. Mało, kto z gości sięgał po zupę grzybową z uwagi chyba na zbyt długi makaron, który zalewał talerzykowe podstawki podczas nabierania chochelką do małych miseczek.
Płyny, jak soki oraz mieszcząca się w dużych termosach woda wrzątek, stały w oddzielnym miejscu. I całe szczęście, bo zepsuł się jeden z termosów i zaczął mocno przeciekać. Kelnerki miały problem, co zrobić? Podstawiły filiżankę, z której po chwili też zaczęła wyciekać gorąca woda. Ale jakże przydatny zdał się temat konferencji – innowacje! Dwie młode dziewczyny - chyba w ramach właśnie innowacji - wpadły na pomysł, że jedna niosła w dłoniach duży termos, a druga podstawiała na zmianę filiżanki. Na szczęście ta praktyczna innowacja zdała egzamin, i nie doszło do poparzenia konferencyjnych gości.
Bankietowiec
Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.