Previous następna
Nr 5/2012 ...
Nr 4/2012 ...
Nr 3/2012 ...
Nr 1-2/2012 ...
nr 12/2011 ...
Nr 11/2011 ...
Nr 8-10 ...
Nr 7/2011 ...
Nr 6/2011 ...
Nr 5/2011 ...
Nr 3-4/2011 ...
Nr 1-2/2011 ...
Nr 9/2010 ...
Nr 7-8/2010 ...
Nr 6/2010 ...
Nr 5/2010 ...
Nr 3-4/2010 ...
Nr 1-2/2010 ...
Nr 12/2009 ...
Nr 11/2009 ...
Nr 10/2009 ...
Nr 9/2009 ...
Nr 7-8/2009 ...
Nr 6/2009 ...
Nr 5/2009 ...
NR 3/2009 ...
Nr 2/2009 ...
Nr 1/2009 ...

II Dycha nad Wisłą

Przy wyjątkowo niskim stanie wód królowej naszych rzek, dyscypliną sportu cieszącą się największą frekwencją i zainteresowaniem podczas II Pomorskiego Święta Wisły, stała się Druga Dycha nad Wisłą. A konkretnie bieg na dystansie 10 km, którego trasa wiodła krętymi uliczkami Tczewa i nadwiślańskim bulwarem. Do tego biegu przystąpiło 350 osób, znacznie więcej niż rok wcześniej.

Fot. Włodzimierz Amerski 369

Tym razem pobiegli reprezentanci kraju, na starcie, jak przystało dla utytułowanych zawodników, ustawieni w pierwszym szeregu, co znacznie podniosło rangę Tczewskiej Dychy.

Fot. Włodzimierz Amerski 339

Uczestnicy biegu do ostatniej chwili czasu startu w różny sposób rozciągali swoje mięśnie, aby odpowiednio przygotować się do czekającego ich fizycznego wysiłku.

Fot. Włodzimierz Amerski 347

Inni robili sobie przed startem na tle zabytkowego mostu wspólne pamiątkowe zdjęcia, jak np. zawodnicy zrzeszeni w sportowym klubie Biegający Tczew.

Fot. Włodzimierz Amerski 350

Wspólny start odbył się tuż przy starym moście lisewskim. Poprzedziło go jednak kilka rozmówek przeprowadzonych przez głównego organizatora imprezy Ryszarda Różyckiego z co bardziej znanymi biegaczami. Do nich zalicza się m.in. 66-letni Antoni Cichończuk z Floty Gdynia (ur. 2.11.1949 r.), kilkakrotny mistrz świata weteranów w maratonie. Pochwalił się, że niedawno temu 16 sierpnia wygrał maraton na 21. MŚ Weteranów w Lyon we Francji. W mistrzostwach tych brało udział około 8 tys. zawodników z 98 krajów. On zaczął biegać mając 55 lat i ma już na swoim koncie wiele sportowych tytułów i 34 zwycięskie medale. To mistrz nad mistrzami, który dzięki czynnemu życiu fizycznemu wygrał też walkę z rakiem. Pobiegnie m.in. 20 września w Brzozie w V Biegu Trzeźwości.

Fot. Włodzimierz Amerski 367

Imprezę biegową otworzył starosta powiatu tczewskiego Tadeusz Dzwonkowski, w towarzystwie posła ziemi tczewskiej Jana Kulasa, (na zdjęciu z lewej), himalaisty uczestnika maratonów pod Mount Everestem Roberta Celińskiego (został włączony do programu LOTTO EXTREME promującego niezwykłe wyzwania Polaków z pogranicza sportu) i dyrektora generalnego zamku i hotelu w Gniewie Macieja Krefta (na zdjęciu w żółtej koszulce), którego wystrzał ze sportowego pistoletu był sygnałem do rozpoczęcia biegu. 

Fot. Włodzimierz Amerski 411 copy

Po pokonaniu 10 km, jako pierwszy na metę wbiegł Arkadiusz Gardzielewski (klub RZEŻĘCIN Rzeżęcin) z czasem 0:30:24 (na powyższym zdjęciu), a drugi był Łukasz Kujawski z Żukowa, czas 0:31:25 min.

Fot. Włodzimierz Amerski 413

Jako trzeci linię mety pokonał Mateusz Niemczyk z Kociewskiego Klubu Biegacza w Starogardzie Gdańskim, uzyskując czas 0:32:07 min. Na powyższym zdjęciu otrzymuje medal od jedynej kobiety wśród licznych VIP-ów Elżbiety Zaręby, reprezentującej miasto Gdańsk.

Niemczyk powiedział nam, że na początku biegło się pod wiatr, a następnie krętymi uliczkami Tczewa. Po około 5 km od startu, trasa prowadziła po wąskiej bardzo nagrzanej od słońca asfaltowej uliczce i odczuwało się wrażenie piekarniczego pieca. Rekompensatą była 3-km końcówka, podążaniem do mety nadwiślańskim bulwarem z lekkim spadkiem i cudownymi widokami na piaszczyste łachy wystające z dna wyschniętej Wisły. Niemczyk po raz pierwszy wystartował w drugiej tczewskiej dysze, podobnie jak wielu innych zawodników. Uznał, że jest do doskonałe przetarcie przed krajowymi eliminacjami do 22. Mistrzostw Europy w Biegach Przełajowych, które odbędą się 13 grudnia we Francji.

Fot. Włodzimierz Amerski 431Spośród kobiet, jak było do przewidzenia, z lekkością wygrała, w open będąca 10 na mecie, aktualna rekordzistka kraju na tym dystansie 30-letnia Dominika Nowakowska z klubu Lębork Główczewscy, uzyskując czas 0:35:56 min. W rozmowie z Ryszardem Różyckim powiedziała, że chętnie przyjeżdża do Tczewa, bo mieszka tutaj jej brat. Trasa jest bardzo urozmaicona, kręta, wręcz pagórkowata, wymagająca doskonałego przygotowania do jej pokonania w dobrym czasie. Biegło się ciężko w upale przy temperaturze około 30 st. C. Po raz pierwszy pobiegła w tczewskiej dysze, traktując to jako przygotowania do mistrzostw Polski, a w perspektywie do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro.

Fot. Włodzimierz Amerski 449

Warunki pogodowe istotnie dały się we znaki biegaczom, bo wpadali na metę bardzo wyczerpani, a po jej minięciu natychmiast sięgali po plastikowe kubeczki wypełnione wodą.

Fot. Włodzimierz Amerski 493

Organizatorzy tuż przy mecie pod namiotem zapewnili dla najbardziej zmęczonych zawodników masaż nóg, z czego skorzystało wiele osób.

Fot. Włodzimierz Amerski 464

Zbigniewa Tochę, biegacza ze Skórcza chyba widział niemal każdy, kto startował w imprezach biegowych na Pomorzu. Długa, siwa broda, to atrybut tego niezwykle pozytywnego weterana biegowego, który obiecał za rok zawitać na trzeciej wiślanej dysze w Tczewie.

Fot. Włodzimierz Amerski 472

W tczewskiej dysze wzięli też udział dwaj zawodnicy z Warszawy - Artur Kobuszewski i Marcin Danielewski, którzy mieli na koszulkach wypisane hasła: „Biegowy Wariat, lub „Bieganie pozytywny nałóg”. W rozmowie z Ryszardem Różyckim powiedzieli, że stolica kraju może się uczyć od Tczewa w sprawnym organizowaniu takich imprez zwłaszcza biegowych.

Fot. Włodzimierz Amerski 486 copy

Miło było patrzeć, jak na metę trzymając się za dłonie wbiegło małżeństwo z Gdańska Andrzej i Katarzyna Janczak, którzy będąc już na emeryturze uznali, że wspólne bieganie i udział w zawodach jest doskonałym sposobem na emeryckie życie. Wspólnie też zdawali czipy przyczepione do butów, które rejestrują uzyskane czasy na mecie. Na powyższym zdjęciu obok małżeństwa stoi najstarszy uczestnik biegu 81-letni Stanisław Niwiński. Jest obecnie najstarszym biegaczem na Pomorzu, który regularnie startuje w zawodach biegowych. Najczęściej można go spotkać na biegach z cyklu Grand Prix w Biegach Ulicznych Gdyni na dystansie 10 km, czy na parkrun Gdańsk. Swoją przygodę ze sportem zaczął już w latach 50-tych ubiegłego wieku.

Fot. Włodzimierz Amerski 511

Bezpośrednio po drugiej tczewskiej dysze, wywieszone zostały listy z wynikami, które jak zwykle wzbudzają duże zainteresowanie wśród uczestników biegu.

Tekst i zdjęcia: Włodzimierz Amerski

opal copy