Previous następna
Nr 5/2012 ...
Nr 4/2012 ...
Nr 3/2012 ...
Nr 1-2/2012 ...
nr 12/2011 ...
Nr 11/2011 ...
Nr 8-10 ...
Nr 7/2011 ...
Nr 6/2011 ...
Nr 5/2011 ...
Nr 3-4/2011 ...
Nr 1-2/2011 ...
Nr 9/2010 ...
Nr 7-8/2010 ...
Nr 6/2010 ...
Nr 5/2010 ...
Nr 3-4/2010 ...
Nr 1-2/2010 ...
Nr 12/2009 ...
Nr 11/2009 ...
Nr 10/2009 ...
Nr 9/2009 ...
Nr 7-8/2009 ...
Nr 6/2009 ...
Nr 5/2009 ...
NR 3/2009 ...
Nr 2/2009 ...
Nr 1/2009 ...

Tablet czy liczydło?

Dzisiaj w Szkole Podstawowej nr 27 miała miejsce lekcja, podczas której uczniowie klasy pierwszej wykonywali działania matematyczne na własnoręcznie wykonanym liczydle oraz za pomocą specjalnej aplikacji na tablecie. A podczas nauki angielskiego przenieśli się w rzeczywistość rozszerzoną poznając zwierzęta, których nazw się nauczyli. W nauce towarzyszył im Piotr Kowalczuk zastępca prezydenta ds. polityki społecznej.kowalczuk tablet61682 9061125728703757377 n

 

- Cieszymy się, kiedy nauczyciele nie boją się technologii i wykorzystują je, jako narzędzie podczas lekcji. Tablet nie musi być elektroniczną niańką dla dziecka, na którym ogląda bajki, może stać się naszym sprzymierzeńcem w pokazywaniu dziecku świata. A ta lekcja pokazała, że dzieci 6 letnie do nauki może wykorzystać zarówno tablet jak i tradycyjne liczydło. Liczy się umiejętność uczenia się, a nie narzędzia – mówi Kowalczuk.

 

Szkolny projekt "tableciarni", czyli wspierania edukacji i tradycyjnych metod nauczania wykorzystaniem podczas lekcji tabletów jest inicjatywą dyrektora Szkoły Podstawowej nr 27.

- W naszej szkole nie boimy się najnowszych technologii – podkreśla dyrektor Adam Perzyński. Podczas lekcji wykorzystujemy wszystkie dostępne narzędzia zarówno te tradycyjne jak i nowoczesne. Nasza "tableciarnia" powstała właśnie, jako narzędzie do wykorzystania podczas lekcji. Chcemy, aby w naszej szkole, każde dziecko podczas lekcji mogło korzystać z tableta, tak samo jak z innych narzędzi takich jak liczydła czy mapy. Pokazujemy też rodzicom, jak technologie mogą pomóc im w pracy w domu z dzieckiem. Wszystkie aplikacje, które używamy w naszej szkole są darmowe. Tak, więc rodzic w domu może także wykorzystywać je by bawić i uczyć się z dzieckiem - dodaje Perzyński.

opal copy