Previous następna
Nr 5/2012 ...
Nr 4/2012 ...
Nr 3/2012 ...
Nr 1-2/2012 ...
nr 12/2011 ...
Nr 11/2011 ...
Nr 8-10 ...
Nr 7/2011 ...
Nr 6/2011 ...
Nr 5/2011 ...
Nr 3-4/2011 ...
Nr 1-2/2011 ...
Nr 9/2010 ...
Nr 7-8/2010 ...
Nr 6/2010 ...
Nr 5/2010 ...
Nr 3-4/2010 ...
Nr 1-2/2010 ...
Nr 12/2009 ...
Nr 11/2009 ...
Nr 10/2009 ...
Nr 9/2009 ...
Nr 7-8/2009 ...
Nr 6/2009 ...
Nr 5/2009 ...
NR 3/2009 ...
Nr 2/2009 ...
Nr 1/2009 ...

Prezydent nagrodził policjantów za walkę z nielegalnym graffiti

Dziewięciu gdańskim policjantom, którzy przyczynili się do zatrzymania i ukarania szpecących miasto graficiarzy, podziękował prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Funkcjonariusze otrzymali pamiątkowe dyplomy oraz nagrody finansowe.

Nagrodzeni policjanci wywodzą się z różnych wydziałów i jednostek: reprezentują pion kryminalny i pion prewencji, a także wydział dochodzeniowo-śledczy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. Natomiast dwóch funkcjonariuszy to policjanci z Komendy Wojewódzkiej.

Wszystkich łączy jedno – w swojej pracy skutecznie przeciwdziałają „upiększaniu miasta” ściennymi malowidłami. A nie jest to proste zadanie, bo wymaga najczęściej nie tylko zatrzymania „artysty” na gorącym uczynku, ale też udowodnienia mu poczynionych szkód.

- Jeśli chodzi o graficiarzy, to nie jest to duża grupa. Kilkanaście, może kilkadziesiąt osób w skali miasta. We własnym mniemaniu uważają oni, że tworzą sztukę. A my po prostu staramy się, by ich „wernisaże” miały mniejszy zasięg i rozmach – mówił młodszy inspektor Wojciech Siwek, p.o. Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.

- Oczywiście są miejsca w Gdańsku, w których wręcz zachęcamy do malowania po murach. Ale trzeba powiedzieć jasno – w mieście historycznym, pełnym zabytków, graffiti jest poważnym problemem. Jest wandalizmem. Zresztą w przypadku nowych, czy świeżo wyremontowanych elewacji również – jedna osoba może błyskawicznie zniweczyć cały trud związany z remontem. Dlatego działania policji tym bardziej doceniamy – mówił prezydent Adamowicz.

Gdańscy policjanci ściśle współpracują ze służbami miejskimi, dzięki czemu możliwe jest nie tylko schwytanie graficiarzy, ale również pociągniecie ich do odpowiedzialności. Zdaniem policjantów najbardziej odstraszającym wymiarem kary, jest pokrycie przez sprawcę kosztów związanych z usunięciem jego malowidła.

Michał Piotrowski 

opal copy