Previous następna
Nr 5/2012 ...
Nr 4/2012 ...
Nr 3/2012 ...
Nr 1-2/2012 ...
nr 12/2011 ...
Nr 11/2011 ...
Nr 8-10 ...
Nr 7/2011 ...
Nr 6/2011 ...
Nr 5/2011 ...
Nr 3-4/2011 ...
Nr 1-2/2011 ...
Nr 9/2010 ...
Nr 7-8/2010 ...
Nr 6/2010 ...
Nr 5/2010 ...
Nr 3-4/2010 ...
Nr 1-2/2010 ...
Nr 12/2009 ...
Nr 11/2009 ...
Nr 10/2009 ...
Nr 9/2009 ...
Nr 7-8/2009 ...
Nr 6/2009 ...
Nr 5/2009 ...
NR 3/2009 ...
Nr 2/2009 ...
Nr 1/2009 ...

Sytuacja w Gdańsku po wieczornej ulewie stabilizuje się

Miejski Sztab Zarządzania Kryzysowego oraz wszystkie służby na bieżąco pracują nad przywróceniem w mieście sytuacji sprzed ulewy.
Wszystkie linie tramwajowe zostały już na powrót uruchomione. Niektóre z nich kursują po zmodyfikowanych trasach, ale komunikacja dociera do wszystkich dzielnic Gdańska. Przyczyną modyfikacji tras jest jedyny wyłączony jeszcze z ruchu fragment torowiska - na odcinku między Operą Bałtycką, a ulicą Mickiewicza. W tym rejonie trwa wypompowywanie wody z zalanego węzła Kliniczna-Hallera. Woda wypompowywana jest do podstawionych beczkowozów. 
 
Udrożnione zostało już jedno z bardziej newralgicznych miejsc na komunikacyjnej mapie Gdańska - ruch samochodowy odbywa się już normalnie po al. Grunwaldzkiej w stronę Gdyni. Odpompowano wodę, posprzątano skrzyżowanie. Pas w stronę Gdańska jest jeszcze wciąż zamknięty dla ruchu. Służby pracują nad udrożnieniem go. 
 
Z powodu skutków ulewy zamknięty jest też w dniu dzisiejszym Miejski Ogród Zoologiczny. Trwa sprzątanie terenu ZOO, jutro będzie można je już odwiedzać normalnie. Być może z użytku wyłączonych zostanie część tras, jednak ogród będzie pracował jak w każdy weekend. Dziś również nie kursują w stronę ZOO żadne autobusy komunikacji miejskiej.  
 
Do teraz strażacy przeprowadzili ponad 400 akcji. Z usuwaniem skutków ulewy walczy nadal 147 strażaków. Wielu z nich w trybie pilnym przerwało urlopy. W działaniach bierze też udział 400 funkcjonariuszy policji. Kierują ruchem w wyznaczonych miejscach a także monitorują stan zbiorników retencyjnych. Dzisiejszy koncert Avicii nie jest zagrożony. Służby zapewniają, że w godzinach popołudniowych wszyscy spokojnie i bezpiecznie powinni dotrzeć na stadion.
 
Przypomnę - w nocy z czwartku na piątek w ciągu 14 godzin spadło w Gdańsku 160 litrów wody na metr kwadratowy. To o blisko 30 litrów więcej, niż podczas pamiętnej ulewy w 2001 r. Mimo, iż dziś w nocy wody spadło więcej, straty w mieście są o wiele mniejsze, niż przed laty. Zadziałały zabezpieczenia, w które Gdańsk konsekwentnie inwestował w ciągu ostatnich 15 lat. Od 2001 roku miasto wydało na inwestycje związane z zabezpieczeniem przeciwpowodziowym i odprowadzaniem wód opadowych ok 374 mln zł. W roku 2016 planuje się wydać 14,6 mln zł zaś w roku przyszłym 20 mln zł. Zrealizowano dwa duże projekty unijne:

- „Ochrona wód Zatoki Gdańskiej – budowa i modernizacja systemu odprowadzania wód opadowych w Gdańsku” o wartości 127,3 mln zł

- „Kompleksowe zabezpieczenie przeciwpowodziowe Żuław – Etap I - Miasto Gdańsk” - Przebudowa Kanału Raduni na terenie Miasta Gdańska o wartości 137,1 mln zł.

Łączna dotacja uzyskana na realizację tych projektów wyniosła 195,7 mln zł.


Na terenie Gdańska znajdują się obecnie 42 zbiorniki retencyjne. W trakcie dzisiejszej ulewy zostało uszkodzonych pięć z nich obecnie trwają prace naprawcze. W nocy wszystkie były wypełnione po brzegi. W zbiorniku "Kiełpinek", w kulminacyjnym momencie, woda przekroczyła o pół metra koronę zbiornika. Zdaniem służb zabezpieczających miasto - to zbiorniki retencyjne pomogły w zatrzymaniu fali powodziowej. Intensywne opady skończyły się ok. godz. 2.00, ale fala powodziowa schodziła do godz. 8.00. W czwartek, w ciągu dnia, kiedy pojawiły się informacje o zbliżających się opadach, zbiorniki zostały opróżnione do minimum. Przy zbiornikach pracuje obecnie 82 pracowników Gdańskich Melioracji. Firma przygotowuje się na ewentualne kolejne opady.
Emilia Salach

opal copy