Previous następna
Nr 5/2012 ...
Nr 4/2012 ...
Nr 3/2012 ...
Nr 1-2/2012 ...
nr 12/2011 ...
Nr 11/2011 ...
Nr 8-10 ...
Nr 7/2011 ...
Nr 6/2011 ...
Nr 5/2011 ...
Nr 3-4/2011 ...
Nr 1-2/2011 ...
Nr 9/2010 ...
Nr 7-8/2010 ...
Nr 6/2010 ...
Nr 5/2010 ...
Nr 3-4/2010 ...
Nr 1-2/2010 ...
Nr 12/2009 ...
Nr 11/2009 ...
Nr 10/2009 ...
Nr 9/2009 ...
Nr 7-8/2009 ...
Nr 6/2009 ...
Nr 5/2009 ...
NR 3/2009 ...
Nr 2/2009 ...
Nr 1/2009 ...

Archeologia Kaszubszczyzny część 1

logonasze kaszuby

Dzięki uprzejmości bardzo ciekawego portalu  www.naszekaszuby.pl rozpoczynamy publikację cyklu artykułów o archeologii autorstwa profesora nadzwyczajnego dr hab.Tadeusza Grabarczyka, który kieruje Zakładem Prehistorii Wydziału Filozoficzno-Historycznego, Instytutu Archeologii Uniwersytetu Łódzkiego.  Zapraszamy na spotkanie  z archeologią.

Archeologia Kaszubszczyzny część 1 

Wstęp

 


Rozpoczynamy cykl poświęcony starożytnej historii Kaszubszczyzny, który pojawiać się będzie na forum portalu raz w tygodniu. Będą to refleksje (bo nie pretenduję do przedstawienia syntezy absolutnej i skończonej) o dziejach człowieka od pierwszych grup ludzkich penetrujących ten obszar po pojawienie się pierwszych plemion słowiańskich. Wpierw jednak wypada wyjaśnić sobie definicję archeologii, która jak to często czytuje się w prasie codziennej, jest ot takim skrzyżowaniem pasji i hobby. A jest ona wielowątkowa, czy może lepiej, wielowymiarowa. To przede wszystkim nauka historyczna, bowiem w ogromnej większości minionego czasu jest ona jedynym źródłem informacji dla dziejów człowieka. Tutaj w zasadzie rozróżniamy prehistorię, czyli okres przed wprowadzeniem pisma i historię w tym wąskim znaczeniu oznaczającą badanie przeszłości za pomocą świadectw pisanych. Archeologia jest także nauką przyrodniczą, bowiem wśród wielu metod wykorzystywanych przez archeologów spotykamy zarówno datowanie radiowęglowe, jak i techniki pozwalające zidentyfikować resztki jedzenia pozostawione w naczyniach czy określenie składu roślinności występującej w określonym czasie. Kiedyś postrzegano archeologię jako rekonstrukcję przeszłości. Dzisiaj już to nie wystarcza. Teraz jest to „rekonstrukcja stylu życia ludzi, którzy pozostawili badane przez nas ślady archeologiczne”. Inaczej mówiąc, interesują nas procesy przemian kulturowych, jakie dokonywały się w dość odległej przeszłości.

Rodzaje źródeł archeologicznych

Generalnie źródła archeologiczne podzielić można na nieruchome i ruchome. Do nieruchomych zaliczamy przede wszystkim znaleziska osadnicze związane z miejscem zamieszkania człowieka a więc osady i grody oraz całą strukturę, która znajduje się wewnątrz (budynki mieszkalne, jamy, pracownie służące do wyrobu najrozmaitszych zabytków, piece do wytopu metali) ale także wały ziemne, drogi czy ślady orki. Drugim rodzajem zabytków nieruchomych są znaleziska związane już z miejscami człowieka po śmierci. To przede wszystkim cmentarzyska z grobami szkieletowymi i ciałopalnymi, konstrukcje naziemne, jak kurhany czy kręgi kamienne. Zabytki ruchome reprezentowane są przez najrozmaitsze wytwory ręki ludzkiej, które są odkrywane w zespołach zwartych (domostwa w grodach, czy na osadach oraz w grobach) lub jako przedmioty tzw. luźne czyli pojedyncze znaleziska, które najczęściej nie są odnajdywane przez archeologów. Uff, po tym przyznacie nudnym akapicie, który był jednak niezbędny przejdźmy do rzeczy Wam znacznie bliższych.

Pora zatem na określenie obszaru, który dość ogólnie określony jest mianem Kaszubszczyzny. Nie będę oryginalny i wspomogę się opracowaniem wybitnego znawcy przedmiotu Jana Mordawskiego, który publikuje swoją mapę we wspólnej pracy z J. Borzyszkowskim i J. Trederem, Historia geografia język i piśmiennictwo Kaszubów, Gdańsk 1999, na str. 85. Mam – rzecz jasna – świadomość, że obszar oznaczony jako Kaszubszczyzna może być różny. Jeden tylko przykład o znacznie rozszerzonym terytorium podaję za R. Ostrowską i I. Trojanowską, Bedeker Kaszubski, wyd. III, Gdańsk 1978, mapa na końcu książki. Musiałem się na coś zdecydować. Niech mi to zatem forumowicze wybaczą.

Byłbym nieludzki gdybym „faszerował” PT Czytelników niezliczoną ilością najrozmaitszych kultur archeologicznych jakie pojawiały się na tak wyznaczonym obszarze. Spróbujmy – jak sądzę, z lepszym skutkiem – potraktować dzieje starożytne Kaszubszczyzny jako zmiany dokonujące się w gospodarczej działalności grup ludzkich.

Rozważania muszą się jednak rozpocząć od przedstawienia dziejów tej dyscypliny, którą teraz określa się mianem naukowej a niegdyś, zajmujących się archeologią, miłośnikami starożytności czy nieszkodliwymi hobbystami.

Dzieje badań

Historia odkryć archeologicznych na terenie Kaszub jest bardzo długa. Tak na dobrą sprawę już w czasach Mestwina II, w jego rozlicznych dokumentach wyróżniano przy opisie różnych wsi owe groźnie brzmiące tumuli paganorum, które – jak się dziś możemy domyślać – były najczęściej identyfikowane grobami skrzynkowymi kultury pomorskiej. Z tą też kategorią grobów są związane najstarsze, poświadczone odkrycia. W 1656 r. grób taki odkryto na terenie Gdańska-Siedlec podczas budowy fortyfikacji. Kolejne odkrycia wiążą się z powstaniem i działalnością Gdańskiego Towarzystwa Przyrodniczego (Naturforschende Gesellschaft in Danzig). W latach czterdziestych i na początku pięćdziesiątych XIX w. jednym z jego członków był świeżo upieczony absolwent germanistyki i profesor gdańskiego gimnazjum Ernst Förstemann (1822-1906). Przeprowadził on cały szereg wykopalisk na cmentarzyskach kultury pomorskiej w rejonie Pucka, których wyniki opublikował w Neue Preussische Provinzial Blätter. Niestety, tak wspaniale dla tego regionu rozwijająca się kariera została przerwana przez powołanie Förstemenna na dyrektora Królewskiej Biblioteki w Dreźnie. Tam zasłynął on odczytując jako pierwszy pismo Majów i w zasadzie tylko z tego jest znany na całym świecie. Jego zainteresowania kontynuowali w latach późniejszych gdańszczanie Wilhelm Mannhardt (1831-1880) bibliotekarz w bibliotece miejskiej i Ernst Strehlke (1834-1869), który jest bardziej znany jako współedytor Scriptores rerum Prussicarum.

Ze znacznym postępem w rozwoju archeologii należy wiązać powstanie sekcji antropologicznej przy Towarzystwie Przyrodniczym na ówczesnej Mariengasse 25/26 (Mariacka). 1 maja 1872 r. odbyło się jej pierwsze posiedzenie na którym przewodniczącym został lekarz gdański Abraham Lissauer (1832-1908). Szybko rozrastająca się sekcja prowadziła badania wykopaliskowe. Były one zlokalizowane na ogół w niedalekim sąsiedztwie Gdańska. Na pozostałych obszarach Kaszub archeologią zajmowali się miejscowi przedstawiciele inteligencji polskiej i niemieckiej. Warto w tym miejscu wymienić ks. Piotra Roszczynialskiego z Oksywia, Aleksandra Treichela, właściciela ze Starych Polaszek oraz Ignatza Prätoriusa, profesora gimnazjum chojnickiego. Wszyscy wymienieni przyczynili się w znacznej mierze do poznania najstarszych pozostałości osadnictwa. Zebrany przez nich materiał a także przez członków sekcji antropologicznej znalazł miejsce w nowo powstałym w 1880 r. Muzeum Prowincjonalnym Prus Zachodnich (Das Westpreussische Provinzial-Museum), które było usytuowane w Zielonej Bramie. Na szczególną uwagę zasługują badania archeologiczne, zlecone przez Towarzystwo Naukowe w Toruniu, archeologowi i geologowi Gotfrydowi Ossowskiemu (1835-1897). W latach 1876-1878 przeprowadził on cały szereg badań archeologicznych tak na Kociewiu, jak i na Kaszubach (okolice Kościerzyny, Kartuz i Pucka). Niedawno poświecona mu była wystawa w Muzeum Ziemi Kociewskiej w Starogardzie Gdańskim. Kto nie był, niech żałuje.

Lata 1880-1910 obejmują okres dyrektorowania Muzeum Prowincjonalnego Hugona Conwentza (1855-1922). Botanik z wykształcenia i archeolog z zamiłowania, wspaniały popularyzator obu tych dyscyplin zapisał się złotymi zgłoskami w rozwoju poznania najdawniejszych dziejów Kaszubszczyzny. Na szczególną uwagę zasługują jego odczyty w szkołach dla uczniów i nauczycieli ale też księży i leśników. Szybko przyniosło to owoce w postaci napływu dużej ilości zabytków do zbiorów muzealnych. Conwentz także prowadził badania archeologiczne w wielu miejscowościach i na wielu stanowiskach. Nie sposób wymienić je wszystkie. Sądzę, że możliwe to byłoby tylko w jakiejś specjalnej biografii jemu poświęconej. Stworzył on całą sieć korespondentów terenowych, których zadaniem było informowanie o przypadkowych odkryciach. Znakomicie system ten działał do początków I wojny światowej.

Na zachodnich rubieżach ziemi kaszubskiej badania rozpoczęły się u schyłku XIX w. W 1905 r. powstało w Słupsku Towarzystwo Regionalne (Verein für Heimatkunde Hinterpommern in Stolp) zaś jeszcze wcześniej rozpoczęto organizację muzeum w Lęborku (Sammlung vorgeschichtlicher Funde in Lauenburg), które zostało otwarte dopiero w 1925 r. Duża zasługa w tym była Eduarda Stielowa. Zbiory słupskie były początkowo eksponowane w prywatnym mieszkaniu i muzeum z prawdziwego zdarzenia powstało w 1924 r. w Bramie Nowej jako Heimatmuseum für Stadt und Land Stolp.

Nie sposób w tym miejscu nie omówić opracowań, które powstały w drugiej połowie XIX i w początkach XX wieku. Warunkiem ich powstania było sporządzenie wykazu czy katalogu zabytków, ich opisanie i ewentualne dokonanie wstępnej interpretacji. Zasługującym na wyróżnienie był „inwentarz” sporządzony dla całych ówczesnych Prus Zachodnich przez A. Lissauera Die prähistorischen Denkmäler der Provinz Westpreussen und der angrenzenden Gebiete, Leipzig 1887. Dziełem wyjątkowym, i to w skali całych ziem polskich, jest rozprawa G. Ossowskiego, Zabytki przedhistoryczne ziem polskich, seria I, Prusy Królewskie, Kraków 1879-1888. Była to pierwsza praca dotycząca tego regionu napisana w języku polskim.

W wyniku traktatu wersalskiego ziemia kaszubska została „rozdarta” między odrodzoną Polskę i państwo niemieckie. W Polsce na Kaszubach rozpoczyna się era Józefa Kostrzewskiego (1885-1969), późniejszego profesora Uniwersytetu w Poznaniu, który rozpoczynał swoją archeologiczną karierę jeszcze jako student Uniwersytetu w Berlinie na praktykach w gdańskim muzeum. W okresie międzywojennym żywo był zainteresowany badaniami na terenie ówczesnego województwa pomorskiego poszukując i badając najrozmaitsze stanowiska archeologiczne w powiatach kościerskim, kartuskim, chojnickim i wejherowskim. Jego zainteresowania przejęli uczniowie, szczególnie ks. Władysław Łęga, Konrad Jażdżewski, Jacek Delekta, Tadeusz Waga i Zdzisław Rajewski. Prowadzili oni na terenie Kaszub prace archeologiczne do wybuchu II wojny światowej. Duże znaczenie miało powołanie w Toruniu Instytutu Bałtyckiego, który zajął się finansowaniem i wydawaniem prac archeologicznych. Warto w tym miejscu wspomnieć o najważniejszych rozprawach, które dotyczyły całego polskiego Pomorza, z zatem prace J. Kostrzewskiego, Kultura przedhistoryczna województwa pomorskiego, Toruń 1929, The Prehistory of Polish Pomerania, Toruń 1937 i T. Wagi, Pomorze w czasach przedhistorycznych, Toruń 1934.

Po drugiej stronie granicy badania archeologiczne były prowadzone przez placówki muzealne. Rejon Wolnego Miasta Gdańska był rozkopywany przez tamtejsze muzeum z jego dyrektorem, wybitnym archeologiem Wolfgangiem La Baume. W landach słupskim i lęborskim działali wspomniany już E. Stielow i Walter Witt zaś w utworzonym w 1930 r. muzeum w Bytowie początkował znany później światowej sławy archeolog Hans-Jürgen Eggers.

Podczas drugiej wojny światowej nie prowadzono stacjonarnych badań archeologicznych. Formalną opiekę nad całym interesującym nas obszarem sprawowało Muzeum Okręgowe w Gdańsku. W jego periodyku Gothiskandza, redagowanym przez Kurta Langenheima, zamieszczano w latach 1939-1942 jedynie krótkie wzmianki dotyczące pojedynczych, przypadkowych odkryć.

Po 1945 r. obszar Kaszub był pokryty znaczną ilością punktów, gdzie prowadzono badania wykopaliskowe. Były to w znacznej mierze prace instytucjonalne. Bez wątpienia najważniejszą placówką badawczą był od 1953 r. Dział Archeologiczny Muzeum Pomorskiego w Gdańsku, który przekształcił się w 1962 r. w Muzeum Archeologiczne. To jest wiodąca instytucja, która pod kierunkiem jej pierwszego dyrektora Leona Jana Łuki (1918-1983), w znaczący sposób zintensyfikowała prace wykopaliskowe na obszarze Kaszubszczyzny. Rzecz jasna pozostaje ona w orbicie zainteresowań także innych ośrodków naukowych i pojedynczych archeologów. Jednak największy wkład mieli wymienieni wcześniej pionierzy archeologii, tak Niemcy jak i Polacy. Ale takie były przecież losy tej ziemi oraz ich mieszkańców.

 

Tadeusz Grabarczyk

Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.

opal copy