Previous następna
Nr 5/2012 ...
Nr 4/2012 ...
Nr 3/2012 ...
Nr 1-2/2012 ...
nr 12/2011 ...
Nr 11/2011 ...
Nr 8-10 ...
Nr 7/2011 ...
Nr 6/2011 ...
Nr 5/2011 ...
Nr 3-4/2011 ...
Nr 1-2/2011 ...
Nr 9/2010 ...
Nr 7-8/2010 ...
Nr 6/2010 ...
Nr 5/2010 ...
Nr 3-4/2010 ...
Nr 1-2/2010 ...
Nr 12/2009 ...
Nr 11/2009 ...
Nr 10/2009 ...
Nr 9/2009 ...
Nr 7-8/2009 ...
Nr 6/2009 ...
Nr 5/2009 ...
NR 3/2009 ...
Nr 2/2009 ...
Nr 1/2009 ...

po Świecie

Ekwador wzdłuż i wszerz

Jakiś czas temu mój kolega Janusz, z którym znamy się od czasów studenckich na gdańskiej AWFiS, podzielił się ze mną pomysłem, aby wybrać się w podróż życia do Ameryki Południowej. Ponieważ w przeszłości razem uczestniczyliśmy w różnych eskapadach, to postanowiłem przystać na jego propozycję. Zastanawialiśmy się nad tym, jaki kraj wchodziłby w rachubę. Kolumbia, Peru, czy Wenezuela? Wszystkie te wymienione kraje owszem są ciekawe, ale niebezpieczne chociażby z powodu nielegalnego obrotu narkotykami. A w to nie chcielibyśmy się w żaden sposób wplątać.

Ekwador mapa

Więcej…

Łotwa dla aktywnych

W załączniku znajdą Państwo relację z podróży do stolicy Łotwy Rygi oraz kurortu Jurmala autorstwa Wojciecha Choiny.

DSC1040

Załączniki:
Pobierz (Ryga i okolice na rowerze.1.pdf)Ryga i okolice na rowerze.1.pdf[ ]1733 Kb

Więcej…

Droga pątnicza do Santiago de Compostela z Janem Pawłem II

- Włodzimierza Lipczyńskiego w dniach 20.09. – 6.10.2012 r. 

Camino Santiago 101m

Wprowadzenie

Droga do Santiago de Compostela i Grób św. Jakuba interesował mnie od dawna, a studiowanie materiałów źródłowych nie tylko pogłębiało wiedzę, ale stawało się moją pasją i realnym zamierzeniem. Poznanie kulturowych związków jednoczącej się Europy, szczególnie głębokiej tradycji, która stanowi historyczny fundament „starego kontynentu”, było zawsze moim celem równoległym do zainteresowań religijnych. Europejska historia średniowiecza wyróżnia trzy najstarsze Drogi Pątnicze: do Ziemi Świętej, Rzymu i Composteli, które były uczęszczane ze zmiennym nasileniem ruchu pielgrzymkowego, w zależności od dostępności do szlaku i panującej sytuacji geopolitycznej. 

„To miejsce stało się w ciągu wieków

punktem przyciągania dla Europy

i dla całego chrześcijaństwa”

- JP II (Akt Europejski z 1982 roku)

Więcej…

Piękno natury zachowane w Dolomitach

 

 100_4008m

Korespondencja własna Włodzimierza Lipczyńskiego z wyprawy narciarskiej do włoskiego Tyrolu – regionu autonomicznego Trydent - Górna Adyga.

 

„Les plus belle architectures du monde” Najpiękniejsze budowle na świecie – Dolomity, pisał Le Corbusier, słynny szwajcarski architekt.

 

Dolomity to przepiękne monumentalne góry, to naturalne świątynie gotyckie – strzeliste, sięgające krawędzi nieba, posiadające pinakle, sterczyny i wieże. To również ołtarz stworzony do modlitewnej celebry. Pokłońmy się Stwórcy, że stworzył coś boskiego na miarę swojej wielkości, gdzie nikt nie sięga szczytów, gdzie zaduma naszej duszy zakwita na naszym obliczu.

Więcej…

Złota Praga zawsze piękna - jest mekką dla turystów całego świata

100_2676mPraga, ten bogaty, gigantyczny, epicki poemat architektury (…)

A do starych linii dodawane są wciąż nowe,

jeszcze piękniejsze niż tamte”

- Rainer Maria Rilke

 

 

 

Podróże Włodzimierza Lipczyńskiego

Mieszkańcy Pomorza na dłuższy weekend zdecydowali się zobaczyć stolicę Republiki Czech. Korzystając z opracowanego programu przez pilota i przewodnika, zorganizowana grupa 52 osób - w tym samorządowcy, sołtysi, przedstawiciele straży pożarnej udali się autokarem na przejście graniczne w Lubawce. Po zwiedzeniu „skalnego miasta” w Ardspach, na trasie wycieczki - przypominającego nasze Góry Stołowe, bardzo szybko pokonywaliśmy odległość dzielącą nas od stolicy Czech.

Więcej…

Wyprawa rowerowa: Małe Koło Bałtyku na raty

Niemcy, Dania, Szwecja

Całe Koło Bałtyku, czyli trasa rowerowa Eurovelo nr 10 ma 7980 km. W czasie, prawie dwutygodniowej, wyprawy z Gdyni do Gdyni przejeżdżamy na rowerach tylko - 624 km. „Raty” były bardzo różne: z Gdyni prom do Rostocku, dalej - rower, prom do Malmö, pociąg do Kopenhagi i Ystad, rower, prom z Karlskrony do Gdyni.

Przed wyjazdem, jak zwykle, robię generalny przegląd mojego Gianta. Szczególną uwagę zwracam na obręcze i szprychy, gdyż jazda z sakwami po wyboistych leśnych drogach może sprawić niemiłą niespodziankę. W bagażu, oprócz ubrań, drobnych narzędzi oraz niewielkiego zapasu prowiantu zabieramy również sprzęt biwakowy. W Gdyni we dwaj wjeżdżamy na rowerach do ładowni promu linii Finnlines, który popłynie do Rostocku. 

 Kolo_Baltyku_1

 

Więcej…

Więcej artykułów…

opal copy