Relacje
Dzieszkowski zwycięzcą XVI Zawodów Balonowych w PasłękuPilot Artur Dzieszkowski z Białegostoku, startujący na balonie „Dragon”, o numerze rejestracyjnym SB BUD, został zdecydowanym zwycięzcą XVI Zawodów Balonowych w Pasłęku. Jako jedyny ze stawki ośmiu startujących ekip, pomyślnie zaliczył wszystkie sześć konkurencji (na zdjęciu powyżej). Ostatnią z nich był dolot do celu, który był usytuowany w pobliżu pochylni Buczyniec Kanał Elbląski. Tę konkurencję, ciężką z uwagi na silne podmuchy wiatru, zaliczyły tylko trzy ekipy, białostocka i dwie warszawskie. Pozostałe pięć nie zdołały przelecieć w pobliżu celu i otrzymały po 100 pkt. karnych, co istotnie zaważyło na końcowej klasyfikacji. Najbardziej efektownymi były konkurencje czwarta i piąta, kiedy pierwszy krzyż był rozstawiony na bocznym boisku miejskim, a drugi 2 km poza nim, zaś start wspólny odbywał się w centrum miasta z placu 1000-lecia. Ponieważ startowano w godzinach popołudniowych, zgromadziło się bardzo dużo miejscowej ludności, a i przejezdnych turystów. Podczas jednego lotu nad i poza miastem, należało dwukrotnie rzucić markerami (czerwonym i niebieskim) do dwóch rozstawionych w różnych miejscach celów. Czwartą konkurencję, dolot do boiska, wygrał Wojciech Polewicz z Aeroklubu Gdańskiego (z najmniejszą odległością 2,05 m). Drugi był Dzieszkowski z wynikiem 6,74 m, a trzeci Włodzimierz Klusek z Warszawy (16.30 m). Bez przyziemienia należało lecieć dalej i po około 2 km, rzucić do celu niebieski marker, w czym najlepszy ponownie okazał się być Dzieszkowski z wynikiem 2,19 m. Tuż za nim uplasowała się Oliwia Rocławska-Jasieńska z Warszawy, z wynikiem 3,92 m. Pozostali w tej piątej konkurencji mieli znacznie większe odległości. Oleńka miała doskonałą passę następnego dnia w ostatniej szóstej konkurencji, w pięknym stylu wygrywając po rzuceniu markerem w pochylni Buczyniec na odległość zaledwie 2,74 m. Drugi był Klusek 10,04 m, a trzeci Dzieszkowski 16,48 m. Pozostali, jak już wspomnieliśmy, otrzymali po 100 pkt karnych za nie dolot. I praktycznie te trzy ostatnie konkurencje przetasowały tabelę wyników, poza pierwszym miejscem, które od początku zdecydowanie zajmował Artur Dzieszkowski z Białegostoku. W ostatecznej klasyfikacji wygrał on z wynikiem 118,25 m, przed drugim Włodzimierzem Kluskiem (270,72 m) i Oliwią Rocławską – Jasieńską (328,94 m), oboje z Warszawy. Podczas ceremonii wręczania nagród i pucharów, za Dzieszkowskiego, który z przyczyn rodzinnych musiał wcześniej pojechać do domu (choroba syna), puchar odebrał sędzia główny zawodów Ryszard Kurowski (na zdjęciu pierwszy z lewej). Nadmieńmy, że dwaj piloci z Aeroklubu Gdańskiego zajęli kolejne miejsca, czwarte Wojciech Telszewski (338,22 m), a piąte Wojciech Polewicz (489,63 m). Uczestnicy zawodów podczas rozdania nagród deklarowali powrót do Pasłęka za rok, bardzo chwaląc serdeczne przyjęcie i rodzinną atmosferę. Nagrody wręczali sponsorzy w towarzystwie Wiesława Śniecikowskiego, burmistrza Pasłęka (obiecał za rok więcej pieniędzy na nagrody) i Sławomira Jezierskiego, starosty elbląskiego. Uczestnikom XVI Zawodów Balonowych przyświecało hasło „Kanał Elbląski z lotu ptaka i poziomu ssaka”. Tradycyjnie już od 5 lat, złożyli oni wraz z młodzieżą szkolną, wiązanki kwiatów na grobie św. pamięci Bogusława Stankiewicza na Cmentarzu Komunalnym w Pasłęku. Kilka osób wspomniało pamięć byłego nauczyciela Szkoły Podstawowej nr 2 w Pasłęku, wielkiego miłośnika lotniarstwa, który 16 lat temu zapoczątkował te zawody balonowe. Po jego śmierci, z równie dużym zaangażowaniem tradycje organizacji tych zawodów kontynuuje Maciej Romanowski, wicestarosta Zarządu Powiatu. W imieniu gospodarzy, jako główny organizator, zaprosił wszystkich zawodników za rok na XVII Zawody Balonowe w Pasłęku. Wła-49 Zdjęcia: Włodzimierz Amerski |
|
|