Previous następna
Nr 5/2012 ...
Nr 4/2012 ...
Nr 3/2012 ...
Nr 1-2/2012 ...
nr 12/2011 ...
Nr 11/2011 ...
Nr 8-10 ...
Nr 7/2011 ...
Nr 6/2011 ...
Nr 5/2011 ...
Nr 3-4/2011 ...
Nr 1-2/2011 ...
Nr 9/2010 ...
Nr 7-8/2010 ...
Nr 6/2010 ...
Nr 5/2010 ...
Nr 3-4/2010 ...
Nr 1-2/2010 ...
Nr 12/2009 ...
Nr 11/2009 ...
Nr 10/2009 ...
Nr 9/2009 ...
Nr 7-8/2009 ...
Nr 6/2009 ...
Nr 5/2009 ...
NR 3/2009 ...
Nr 2/2009 ...
Nr 1/2009 ...

Relacje

Pięknieje teren wokół Dworu Oliwskiego

Dzięki zakwaterowaniu w Dworze Oliwskim niemieckiej reprezentacji narodowej piłki nożnej, biorącej udział w czerwcowych rozgrywkach UEFA EURO 2012, wreszcie zadbano o okolice tego pięciogwiazdkowego hotelu.

Fot. Włodzimierz Amerski m001m

Więcej…

15. Gdańskie Targi Turystyczne

Najnowsze oferty turystyczne oraz nowości sprzętowe prezentowane są na 15. Jubileuszowych Gdańskich Targach Turystycznych GTT 2012.

Fot. Włodzimierz Amerski 058m

W ramach trzydniowych targów (13-15 kwietnia), odbywa się Salon Organizatorów Imprez EVENT EXPO, Salon Łodzi Turystycznych i Rekreacyjnych KAJAK EXPO oraz Strefa Mistrzostw. W imprezie dobywającej się na terenach targowych przy ul. Beniowskiego w Gdańsku Przymorzu, bierze udział blisko 300 wystawców z 10 krajów. Targi świętujące w tym roku swój 15. jubileusz, zakończą się w niedzielę 15 kwietnia i tego dnia z okazji 15 urodzin wstęp jest bezpłatny.

 

Więcej…

Moje pierwsze spotkanie ze Stocznią – relacja z wodowania z dnia 12.04.2012

DSCF2621

Stocznia Gdańska. Historycznie ważne miejsce, ktόre od dawna chciałam odwiedzić.

Wiem, tzn. wyobrażam sobie, że dla wielu, ktόrzy tam pracowali/pracują jest to po prostu miejsce, w ktόrym codziennie obserwowali, jak na ich oczach rozsypują się domy i rdzewieją maszyny. Mnie też serce boli, jak obserwuję tą tragiczną wizytόwkę Gdańska, jadąc kolejką podmiejską. Myślę wtedy o tym, co widzą turyści w tym wraku, ktόry jest przecież symbolem naszej nowej wolności.

Marzyłam o tym, żeby z bliska zobaczyć moje ukochane, zielone dźwigi. Ogarnąć ich ogrom i poczuć się przy nich kruszynką.Zbulwersowała mnie wiadomość, że ktoś wpadł na pomysł, żeby oddać na złom te „bezużyteczne” żurawie. Nie wyobrażam sobie krajobrazu mojego miasta bez tych ogromnych maszyn, ktόre tak juz w niego wrosły. Stały się symbolem, jak wieża  Eiffla dla Paryża. Rόwnie niechcący, a jednak .

Kiedy odkryłam na stronie Trόjmiasta wiadomość o wodowaniu promu  Stavanger Fjord, nie interesowało mnie, że „ma 170 m długości i 27,5 m szerokości, a jego tonaż to 6400 ton. Projektant przewidział na statku miejsce dla 1500 pasażerów i 600 pojazdów. Jednostka posiada także lądowisko dla helikoptera na rufie”. Wiedziałam jedno, że jest to okazja, żeby dostać się na teren Stoczni i wszystko tam sobie z bliska pooglądać. Zapakowałam więc Martę do auta i pojechałyśmy. Dzięki legitymacji prasy pozwolono nam wjechać na parking, przy okazji zobaczyłam tablicę, oznakowującą miejsce, gdzie Pan Wałęsa przeskakiwał przez płot i gdzie miał warsztat. Bardzo ciekawe...ale przyznam, że nie mogłam się doczekać, żeby wejść między te wielkie maszyny, ktόre zawsze podziwiałam tylko z daleka.

DSCN6773  DSCF2624

Przed szlabanem zebrał się tłum i czekał cierpliwie, aż samochody z „grubymi rybami” (tak myśleliśmy przynajmniej) wjadą za szlaban. Po jakimś czasie miły strażnik podniόsł go w końcu i dla nas, więc cały tłum wtargnął na teren stoczni, kierując swe kroki do wielkiej, brązowej bryły, ktόra miała być dziś zwodowana. Bryła ta powiększała się jakby w miarę zbliżania się do niej. Jak w końcu stanęliśmy tuż obok, to prom był tak ogromny, że stojący u gόry robotnicy wydawali się małymi krasnoludkami. My dla nich pewnie też, bo przyglądali się nam, jak jakiemuś zjawisku. A może raczej występowali, jak na scenie, jak część dzieła, ktόre stworzyli.

DSCF2631

          DSCF2625


Nigdy nie byłam na wodowaniu żadnego statku, promu czy jachtu. Już samo oglądanie go, usadowionego na tych szynach, umocowanego linami, podpartego metalowymi i drewnianymi klockami było ciekawym zajęciem. Spotkałam się z wieloma życzliwymi obserwatorami, ktόrzy dzielili się ze mną swoimi wiadomościami. Obserwowałam pracownikόw, ktόrzy  z rutyną wykonywali swoje zadania, wydawali komendy, chorągiewkami dawali sobie nawzajem znaki. Przysłuchiwałam się, jak mały chłopiec, opowiada swojemu koledze o szczegόłach konstrukcji. Stałam przy nich w momencie, gdy pracownicy zaczęli  wyciągać na komendę drewniane podpόrki spod kadłuba. Mały chłopiec był bardzo dobrze zorientowany – poinformował mnie, że po drugiej stronie promu są takie same i wszystkie muszą być po kolei wyciągnięte, zanim prom ruszy. Najwyraźniej bywał już na wodowaniach. Nie to co ja – taki żόłtodziόb, dziwiący się wszystkiemu.

DSCF2629   DSCF2630

Wreszcie wszystko, co podtrzymywało prom zostało powyciągane. Zabrzmiała muzyka. I nagle ruszył. Zaczął ześlizgiwać się po tłustych szynach w tempie, ktόrego się nie spodziewałam. Jakoś wydawało mi się, że taki kolos będzie się toczył bardzo wolno, a on się ześlizgiwał do wody, jak sanki z gόrki po rozjeżdżonym już sniegu. Minął nas i odjechał, zanurzył się w wodzie, zadowolony. Pozostało puste koryto i zawirowała woda, ktόrej ubywało z każdą chwilą. Wszyscy dookoła robili zdjęcia, kamerowali, otwierając szeroko oczy na to niesamowite zjawisko. Nie...jedna pani ochrzaniała kamerującego męża, że nie pilnuje jednocześnie dzieci. Najwyraźniej feminizm już bardzo się rozwinął. Za to prom przez ten czas zdążył już zawrόcić, przy pomocy małych holowniczkόw.

DSCF2637 DSCF2635

Zawsze mnie to fascynowało, jak to możliwe, że takie maleństwo steruje i ciągnie takiego kolosa.No, wiem – niezupełnie, ale jednak jest mu niezbędnie potrzebne. Ludzie zaczęli się rozchodzić. Tylko garstka nas została. Pasjonatόw,ktόrzy do ostatniej chwili obserwowali znikającą nam z oczu  brązową bryłę.  Radośnie wkraczała w kolejny etap prac, przygotowujący ją do ostatecznej świetności.


Wychodząc ogarnęłam jeszcze raz wzrokiem moje ukochane żurawie, ktόre już niejeden kolos wznosiły. Dla nich był to normalny dzień pracy. Dla mnie dzień szczegόlny, ktόry dodam do moich ulubionych wspomnień.

Polecam wszystkim, ktόrzy jeszcze tego nie przeżyli, skorzystać z najbliższej, nadarzającej się okazji. Warto.

                                                                                                              Bożena Tuszkowska

Gdańska droga krzyżowa

W wielu miastach w Wielki Piątek 6 kwietnia 2012 r. odbywały się Misteria Męki Pańskiej. Mają one przypomnieć wiernym prawdziwe znaczenie Wielkanocy. Już po raz siódmy pątnicy przeszli ulicami Gdańska. 

Fot. Włodzimierz Amerski 078m

Jezus Chrystus został osądzony na przedprożach Dworu Artusa. Odtwarzający postać Chrystusa aktor Sławomir Porębski wcielił się w tą rolę po raz pierwszy. To był również jego debiut aktorski. - Ta rola, to dla mnie wielkie wyzwanie i odpowiedzialność. Postać, którą odtwarzam jest przecież najważniejsza w dziejach historii świata. Potrzebowałem czasu, aby wczuć się w tą postać i przez nią przekazać, to co najistotniejsze.

Więcej…

Nowe muzeum nad Motławą

Nowy obiekt Centralnego Muzeum Morskiego, usytuowany tuż nad Motławą, w sąsiedztwie słynnego Żurawia w Gdańsku, zostanie oficjalnie otwarty 26 kwietnia. Natomiast podczas weekendu 28-29 kwietnia w godzinach 12-20, nieodpłatnie zostanie udostępniony dla zwiedzających. W programie – jak powiedział podczas konferencji prasowej dyrektor CMM Jerzy Litwin – planowane są liczne atrakcje, w tym sobotni pokaz światło i dźwięk.

CMMFot. Włodzimierz Amerski 004m

Więcej…

Więcej artykułów…

opal copy